Burmistrz St. Petersburga na Florydzie postanowił obrócić słowa Donalda Trumpa przeciwko niemu.
Kontrowersyjny kandydat na prezydenta stwierdził w poniedziałek, że muzułmanom należy zakazać wjazdu do USA, dopóki władze nie będą miały pełniejszego obrazu „problemu”. Rick Kriseman, burmistrz St. Petersburga, twierdzi tymczasem, że to Trump stanowi największy problemem, dlatego zakpił na Twitterze: – Zakazuję Donaldowi Trumpowi wjazdu do St. Petersburga do czasu, aż w pełni zrozumiemy wiążące się z tym zagrożenia.
W ciągu kilku godzin wpis udostępniło ponad 6 tysięcy osób. Wcześniej Trumpa skrytykowało też wielu innych polityków. Również Biały Dom potępił kandydata Partii Republikańskiej, stwierdzając, że Trump „w cyniczny sposób dzieli Amerykę”.
(łd)