Burmistrz Brandon Johnson poprosił prezesa Chicagowskich Szkół Publicznych (CPS) Pedro Martineza o złożenie rezygnacji. Gazeta Chicago Sun-Times podała, że do tej rozmowy miało dojść w czwartek.
Gazeta dodała, że Martinez nie podał się natychmiast do dymisji i czeka na odpowiedź Rady Edukacji. Wiadomość o próbie usunięcia przez Brandona Johnsona prezesa CPS pojawiła się po tygodniach spekulacji na temat przyszłości Martineza w związku z trwającymi negocjacjami kontraktowymi ze Związkiem Zawodowym Nauczycieli Chicago (CTU).
„Nie komentujemy publicznie spraw personalnych. Możemy powiedzieć, że burmistrz Johnson ma jasną wizję edukacji publicznej, która obejmuje w pełni finansowane szkoły, dostęp do sztuki, lekkoatletyki i specjalnych zasobów edukacyjnych” – powiedział rzecznik biura burmistrza poproszony o skomentowanie medialnych doniesień dotyczących próby usunięcia ze stanowiska prezesa CPS.
Martinez niedawno otrzymał poparcie w postaci listu podpisanego przez 400 dyrektorów szkół CPS i ich asystentów oraz ponad 15 radnych. Burmistrz i prezes CPS po rozpoczęciu nowego roku szkolnego pojawili się na paru imprezach razem. Zapewniali też o dobrej współpracy.
Pedro Martinez zmaga się z problemem jak zapłacić za nowy kontrakt nauczycieli i z wewnętrzną walką o władzę. Nie jest to łatwe w obliczu deficytu CPS szacowanego na 500 milionów dolarów.
BK