Trwa zamieszanie związane z obsadą stanowisk ratowników w chicagowskim Dystrykcie Parków Miejskich. Mimo widocznych niedoborów – tak na plażach, jak i w parkach, okazuje się, że chętni do pracy często spotykają się z odmową zatrudnienia.
Jak twierdzą rodzice nastolatków, którzy chcieliby podjąć sezonową pracę, proces rekrutacji ratowników jest żmudny. Niektórzy muszą czekać po kilka godzin na rozpatrzenie swojej kandydatury, po czym otrzymują decyzję odmowną.
Sytuacja ta ma miejsce w obliczu niedoboru ratowników w całym kraju i w Chicago. Wciąż nie wiadomo, czy baseny okręgów parkowych będą otwarte w lecie. Burmistrz Lori Lightfoot ogłosiła niedawno zachętę w wysokości 500 dolarów dla nastolatków, którzy chcieliby podjąć pracę ratowników.