Zaledwie 20 tysięcy głosów zdecydowało o zwycięstwie Hillary Clinton nad Bernie’em Sandersem we wtorkowych prawyborach w Massachusetts.
Według Associated Press na Clinton głosowało ponad 587 tysięcy wyborców (50,3%), a na Sandersa ponad 567 tysięcy (48,5%). Mniej więcej taką dysproporcję, 20 tysięcy głosów, odnotowano w stanowej stolicy – Bostonie, gdzie Clinton wygrała szesnastoma procentami. – Zwyciężyliśmy dzięki Bostonowi – skomentował popierający Clinton burmistrz „Beantown” Marty Walsh.
Clinton triumfowała w wielu miejscowościach położonych blisko Bostonu. Im dalej od stolicy, tym więcej wygranych zaliczał Sanders, gdzieniegdzie, jack w Colrain czy Shelburne, z poparciem przekraczającym 70%.
Dzięki zwycięstwu w Massachusetts Clinton zdobyła 45 delegatów na lipcową konwencję, która wyłoni kandydata Partii Demokratycznej w listopadowych wyborach. Sandersowi przypadło 43 delegatów.
Po stronie Republikanów w „Bay State” nie było niespodzianki. Z olbrzymią przewagę zwyciężył Donald Trump, na którego głos oddało ponad 298 tysięcy osób (49%). Polityczny outsider zdobył tym samym 22 delegatów. Za nim znaleźli się John Kasich (18,1%), Marco Rubio (17,9%), Ted Cruz (9,6%) i Ben Carson (2,6%).
W Bostonie poparcie dla Trumpa wyniosło 40,8%. Drugie miejsce w stołecznym mieście zajął Rubio – 24,1%, a trzecie Kasich – 22,8%.
(jj)