W poczytnym portalu przeczytałem informację o naszych boćkach, które już wracają do Polski. Wabi je ciepła pogoda i łagodna zima, toteż należy spodziewać się ich w połowie marca.
Uff, rozumiem pogoń za chwytliwym tematem i nieodpartą chęcią wyprzedzenia konkurencji, ale… bociany białe nie wiedzą jaka pogoda panuje pod naszą szerokością geograficzną. Nie mają bladego pojęcia o łagodnej zimie. Ba, nie znają najdłuższych prognoz pogody. Te, jak wiadomo, sprawdzają się w zakresie 48 godzin najwyżej. Wśród ptasich zmysłów nie dopatrzono się modułu odbiornika GPS, który pozwoliłby im na śledzenia stanu pogody w kraju on line. Obserwacja licznych stad w Egipcie nie jest niczym nadzwyczajnym.
Od początku lutego ptaki zaczynają lecieć na północ, gdyż tak nakazuje im instynkt. Kilkadziesiąt tysięcy ptaków rozciągnie się na podobieństwo kolarskiego peletonu. Liderzy przybędą w połowie marca. Outsiderzy w maju. Powodem opóźnień mogą być przeciwne wiatry w Turcji lub atak zimy na Bałkanach. Póki co, trzymajmy kciuk za szczęśliwą podróż bocianów.
Grzegorz Tabasz (AIP)