18.9 C
Chicago
poniedziałek, 29 kwietnia, 2024

Błaszczak: Żołnierze amerykańscy i brytyjscy będą na południowym wschodzie Polski

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Żołnierze amerykańscy z 82. dywizji w sile prawie 5 tysięcy dołączą do już przebywających w Polsce wojsk USA, będą stacjonować w południowo-wschodniej części naszego kraju, podobnie jak żołnierze brytyjscy – poinformował w sobotę szef MON Mariusz Błaszczak.

Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak wypowiedział się w sobotę dla dziennikarzy przed ingresem nowego biskupa polowego Wiesława Lechowicza. Mówił m.in. o efektach swoich rozmów z sekretarzem obrony USA Lloydem Austinem.

 

„To, że do sił Stanów Zjednoczonych w Polsce dołączą niebawem kolejni żołnierze jest dowodem bardzo poważnego traktowania z jednej strony zagrożeń, jakie mają miejsce ze wschodu, a z drugiej strony bardzo poważnego traktowania zobowiązań sojuszniczych w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego” – powiedział minister.

 

Dodał, że „dodatkowi żołnierze wzmocnią siły amerykańskie w południowo-wschodniej części naszego kraju”. „Żołnierze amerykańscy z 82. dywizji będą w sile prawie 5 tysięcy, dołączą do kolejnych niemal 5 tysięcy żołnierzy, którzy stacjonują w Polsce” – poinformował Błaszczak.

 

Do Polski, jak zaznaczył, przylecieli również żołnierze brytyjscy, co jest efektem jego rozmów w Londynie. Oni również będą stacjonować w południowo-wschodniej części naszego kraju.

 

„Przede wszystkim jednak o bezpieczeństwo Polski dba wojsko polskie, które z miesiąca na miesiąc jest coraz liczniejsze, uzbrajane w nowoczesny sprzęt” – podkreślił szef MON.

 

Minister był pytany, jak ocenia zagrożenie płynące z sytuacji na granicy rosyjsko-ukraińskiej.

 

„Nie mamy żadnych wątpliwości, że zgromadzenie przy granicy Ukrainy tysięcy żołnierzy rosyjskich sytuację podminowuje, ale jedyną i właściwą odpowiedzią na takie zdarzenia jest jedność Sojuszu Północnoatlantyckiego i jest polityka odstraszania, którą konsekwentnie Polska prowadzi od lat” – powiedział Błaszczak.

 

„Cieszymy się, że nasza inicjatywa dyplomatyczna spotkała się z bardzo pozytywnym odzewem ze strony naszych sojuszników i że cały Sojusz Północnoatlantycki taką politykę przyjął. Bardzo dobrze też, że pan prezydent Andrzej Duda przekonał swoich rozmówców, że taka polityka, polityka odstraszania, jest jedyną właściwą polityką, więc aktywność dyplomatyczna prezydenta i polskiego rządu przynosi dobre rezultaty dla bezpieczeństwa naszego kraju” – mówił szef MON.

 

Amerykańskie ministerstwo obrony poinformowało w piątek, że USA wyśle do Polski w nadchodzących dniach dodatkowe 3 tys. żołnierzy. Jako pierwsza informację tę podała agencja Reutera, która powoływała się na cztery źródła zaznajomione ze sprawą. Agencja AP potwierdziła, że Pentagon wyśle do Polski kolejne 3 tysiące żołnierzy i powołała się na urzędnika resortu obrony chcącego zachować anonimowość.

 

Według Reutersa oczekuje się, że dodatkowy amerykański kontyngent przybędzie do Polski w przyszłym tygodniu i ma to być kolejne znaczące wzmocnienie wschodniej fanki NATO.

 

Agencje podały, że rozkaz rozmieszczenia dodatkowych żołnierzy w Polsce został już podpisany przez ministra obrony USA Lloyda Austina na polecenie prezydenta Joe Bidena.

 

8500 amerykańskich żołnierzy jest postawionych w stan gotowości, aby w razie potrzeby można było ich rozmieścić w Europie.

 

Na początku lutego amerykańska administracja zdecydowała o rozlokowaniu dodatkowych żołnierzy w Polsce i w Rumunii. Do Polski trafiło ok. 1,7 tys. amerykańskich wojskowych z 82. Dywizji Powietrznodesantowej, którzy wcześniej brali udział m.in. w ewakuacji cywilów z Afganistanu, natomiast do Rumunii przerzuconych zostało ok. 1000 amerykańskich żołnierzy z Niemiec.

 

NATO podkreślało, że czasowe rozmieszczenie sił w Polsce jest częścią działań mających wzmocnić wschodnią flankę Sojuszu i uspokoić obawy sojuszników USA w obliczu możliwej rosyjskiej inwazji na Ukrainę. (PAP)

 

Błaszczak: wsparcie duchowe udzielane żołnierzom przez kapelanów – niezwykle ważne

Wsparcie duchowe, jakiego na co dzień udzielają kapelani żołnierzom i funkcjonariuszom, jest niezwykle ważne – powiedział w sobotę szef MON Mariusz Błaszczak w czasie ingresu do katedry polowej Wojska Polskiego w Warszawie bpa Wiesława Lechowicza.

Bp Lechowicz zastąpił na tym stanowisku abp Józefa Guzdka, który 16 lipca 2021 roku został mianowany arcybiskupem metropolitą białostockim i Administratorem Apostolskim Ordynariatu Polowego do czasu objęcia urzędu przez nowego biskupa polowego.

 

W mszy św. w katedrze polowej pw. Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski w Warszawie uczestniczą m.in.: przedstawiciele Sejmu i Senatu, Kancelarii Prezydenta RP oraz kancelarii premiera, szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Rajmund Andrzejczak, żołnierze wszystkich formacji wojskowych i funkcjonariusze służb mundurowych, a także kapelani wojskowi Kościoła prawosławnego i ewangelicko-augsburskiego.

 

Zwracając się do bpa Lechowicza, Błaszczak zaznaczył, że jego posługa biskupia będzie „z pożytkiem dla rodziny wojskowej i duchowym wsparciem dla żołnierzy WP, którzy pełnią codzienną służbę w imię bezpieczeństwa naszej ojczyzny”.

 

„Chciałbym też życzyć księdzu biskupowi, żeby Ordynariat Polowy rozwijał się, gdyż jest taka potrzeba” – podkreślił. Przypomniał, że gdy w 2015 r. PiS obejmowało rządy, Wojsko Polskie liczyło 95 tys. żołnierzy; obecnie liczy ono 115 tys. żołnierzy zawodowych i 32 tys. żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej.

 

„Jesteśmy dopiero w trakcie procesu rozwoju liczebnego WP (…). Naszym celem jest to, żeby WP liczyło przynajmniej 250 tys. żołnierzy zawodowych i 50 tys. żołnierzy WOT. Proporcjonalnie do tej liczby będzie rozrastał się też Ordynariat Polowy” – stwierdził Błaszczak.

 

Zwrócił się do obecnych na uroczystości ordynariuszy diecezji o wsparcie procesu rozwoju Ordynariatu Polowego. „Jest to niezbędne, żeby Polska była bezpieczna. Wszyscy zdajemy sobie sprawę z wyzwań, jakie nas czekają. Z tego, co dzieje się za wschodnią granicą Polski. Mamy świadomość tego, że służba żołnierzy WOT, funkcjonariuszy SG i policji – szczególnie na granicy polsko-białoruskiej, która została poddana atakowi hybrydowemu – jest niezwykle ważna dla naszej przyszłości” – mówił.

 

Dodał, że „niezwykle ważne jest też wsparcie duchowe, jakiego na co dzień udzielają kapelani duchowi żołnierzom i funkcjonariuszom”. (PAP)

 

Autorki: Iwona Żurek, Magdalena Gronek

 

iżu/ mgw/ pad/

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520