Jak informuje we wtorek portal VRT Nws, belgijski urząd ochrony danych osobowych (GBA) wszczął postępowanie w sprawie przechowywania przez Kościół katolicki danych ochrzczonych Belgów.
GBA potwierdził informacje portalu i poinformował, iż postępowanie zostało wszczęte w związku z podejrzeniem o łamanie przepisów dotyczących RODO.
Urząd miał otrzymać skargi od osób, które domagały się wykreślenia ich danych z rejestru chrztów prowadzonych przez Kościół katolicki. Miały się one spotkać z odmową.
„Kościół działa zgodnie z prawem” – twierdzi natomiast Geert De Kerpel, rzecznik prasowy Konferencji Episkopatu Belgii, cytowany przez VRT Nws. Podkreśla on, iż dane nie są przechowywane i gromadzone centralnie.
„Księga chrztów jest prowadzona w każdej parafii, w której ręcznie wpisuje się imiona i daty” – mówi De Kerpel. Jego zdaniem usunięcie nazwisk z księgi oznaczałoby zniszczenie historycznego dokumentu.
„Księga chrztów jest dokumentem papierowym, do którego nie ma powszechnego dostępu” – wyjaśnia na portalu „Kerknet” Bruno Spriet, inspektor ochrony danych Kościoła rzymskokatolickiego w Belgii.
Spriet zauważa, że media tworzą wrażenie, iż Kościół świadomie uchyla się od stosowania RODO, co nie jest prawdą. „Przestrzegamy RODO we wszystkich obszarach” – podkreśla inspektor.
Andrzej Pawluszek (PAP)
apa/ mms/