Publiczne znieważenie polskiego godła – za co grozić może nawet rok więzienia – zarzuca muzykom trójmiejskiego zespołu Behemoth mężczyzna, który w piątek zamierza o wszystkim powiadomić prokuraturę. Apeluje też do klubów, które organizują koncerty, by wycofały się z tego.
„Głównym motywem graficznym zaprezentowanym na […] plakatach oraz koszulkach jest sprofanowany wizerunek godła Rzeczypospolitej Polskiej tj. orła białego w koronie na czerwonym tle” (na zdjęciu)” – pisze w projekcie zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa Marek Dudziński, który jako „podejrzanych” wskazuje członków death metalowego zespołu: Adama „Nergala” Darskiego, Zbigniewa Promińskiego, Tomasza Wróblewskiego i Patryka Sztybera. Jego wątpliwości budzi wizerunek otoczonego przez węże orła z czarcimi rogami, w którego wpisane są czaszki i odwrócony krzyż.
Znieważenie godła to przestępstwo, za które grozić może grzywna, kara ograniczenia wolności albo wyrok do 1 roku więzienia. Mężczyzna zapowiada, że pismo złoży w piątek, 26 sierpnia 2016 r. w Prokuraturze Rejonowej Gdańsk – Śródmieście. Ze zgłoszenia Dudziński chce uczynić wydarzenie medialne, do trójmiejskich i ogólnopolskich redakcji rozesłał zapowiedź konferencji prasowej, którą zamierza urządzić przed prokuraturą. Lider Behemotha, Adam „Nergal” Darski sprawy komentować nie chce. W rozmowie z „Dziennikiem Bałtyckim” zaznacza, że zespół zajmuje się po prostu graniem muzyki. Tymczasem Dudziński zapowiada, że w poniedziałek roześle list do klubów udostępniających swoje wnętrza na koncerty słynnej deathmetalowej formacji.
W liście prosi o to, by adresaci wycofali zgodę na organizację koncertu Behemotha w ich lokalach. „Należy postawić sobie pytanie: czy jednorazowy zysk weźmie górę nad wizerunkiem Państwa marki? Marki, której grozi znaczne ryzyko kojarzenia się z antypolonizmem oraz antychrześcijaństwem?” – pisze mężczyzna i dodaje, że Darski oraz cały zespół „znany jest przede wszystkim ze skandalicznych, obrazoburczych oraz godzących w przedmioty silnie związane z ludzkimi uczuciami, nie zaś samej muzyki, czego przykładem jest znajomość osoby Pana Darskiego, a nieznajomość utworów przez dużą część społeczeństwa”.
wie, aip, Fot.