Polscy piłkarze, nawet jeśli przegrają z Ukrainą, prawie na pewno zajmą drugie miejsce w grupie C, bo Niemcy powinni pokonać Irlandię Płn. Wszystko wskazuje na to, że w 1/8 finału zagramy ze Szwajcarią.
Remis z mistrzami świata sprawił, że sytuacja biało-czerwonych w grupie C zrobiła się więcej niż komfortowa. Ekipa Adama Nawałki ma przed sobą puściutką autostradę do awansu do 1/8 finału, nawet jeśli w ostatnim meczu z Ukrainą zagramy w opaskach na oczy.
Scenariusz realistyczny
W najbardziej prawdopodobnym układzie tabeli po fazie grupowej, Polacy zajmują drugie miejsce, tuż za plecami mistrzów świata. Niemcy grają bowiem z Irlandią Północną i wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że piłkarze Joachima Loewa wysoko pokonają Brytyjczyków. W takim wypadku Niemcy zajmą pierwsze miejsce w grupie z sześcioma punktami na koncie, a biało-czerwoni – nawet jeśli przegrają z Ukrainą 0:10 – awansują do 1/8 finału z drugiego miejsca w grupie. W efekcie, w kolejnej rundzie zagramy ze Szwajcarią, która w niedzielę zapewniła sobie drugie miejsce w grupie A.
Scenariusz optymistyczny
W tym wariancie piłkarze Adama Nawałki wysoko rozprawiają się z Ukraińcami, podczas gdy Niemcy zaliczają wpadkę z Irlandią, bądź wygrywają z nią minimalnie. Chodzi o to, by – w przypadku równej liczby punktów Niemców i Polaków – to nasi piłkarze mieli lepszy bilans bramkowy. W tej chwili mistrzowie świata mają bilans +2, a biało-czerwoni +1. Istnieje jeszcze inna możliwość – oba zespoły mogą skończyć grupę z identycznym dorobkiem punktowym i bilansem bramek. W takim wypadku o pozycji w tabeli decyduje po pierwsze mecz bezpośredni, w którym padł remis. Następnym czynnikiem jest klasyfikacja Fair Play, która zależy od liczby otrzymanych kartek (żółta kartka daje punkt, czerwona za dwie żółte – trzy punkty, sama czerwona – trzy punkty, czerwona po żółtej – cztery punkty). Na razie w tej klasyfikacji Niemcy mają trzy, a Polacy pięć punktów. Jeśli i tutaj stan będzie równy, pozostanie ostatni czynnik, czyli miejsce w rankingu UEFA, w którym wyżej są Niemcy.
Scenariusz pesymistyczny
Najgorszy scenariusz, w którym Polacy nie awansują do 1/8 finału, zakłada sensacyjną porażkę Niemców z Irlandią Północną, oraz przegraną Polaków z Ukrainą sporą różnicą bramek. Do tego niezbędne są też takie wyniki w innych grupach, by Polacy, zajmując trzecie miejsce w grupie C, nie załapali się do grona czterech najlepszych drużyn z trzecich miejsc, które awansują dalej. Firma Goldman Sachs, jeden z największych banków inwestycyjnych na świecie, oceniła szanse na taki rozwój wypadków na… 0,2 proc. Awans z grupy mamy więc pewny na 99,8 proc. Nasze szanse na ćwierćfinał wynoszą 51,3 proc., na półfinał – 21,2 proc., a na zwycięstwo w turnieju – 3,4 proc. Co ważne, awans do 1/8 finału możemy zapewnić sobie już… dziś. Jeśli Słowacja przegra z Anglią. W przypadku zajęcia przez Słowaków trzeciego miejsca w grupie B, Polacy na pewno znajdą się w grupie czterech najlepszych zespołów z trzeciego miejsca, które zagrają dalej.
Kacper Rogacin (AIP)