Z parków w Atenach znikają popiersia słynnych osób. Policja w Grecji poinformowała, że w ciągu ostatnich kilku dni nieznani sprawcy ukradli kolejne miedziane statuetki pięciu greckich literatów. Prawdopodobnie zostały one oddane na złom.
Miedziane popiersia stały się w Grecji łupem złodziei, odkąd zaczął się w tym kraju kryzys. Dotychczas ukradziono piętnaście i tylko cztery udało się policji odnaleźć. Natrafiono na nie w składzie złomu na obrzeżach Attyki. Spośród 274 rzeźb, które znajdują się w parkach i na skwerach w różnych miejscach stolicy Grecji, 54 wykonane są z mosiądzu.
Władze Aten nie wiedzą, jak rozwiązać ten problem. Po ostatniej grabieży, do której doszło w Centrum Kulturalnym miasta, zamierzają wzmocnić oświetlenie popiersi, ale dodają, że nie jest to wystarczające. Do większości kradzieży dochodzi w nocy, gdy złodzieje mają do dyspozycji dużo czasu. Z kolei ze względu na oszczędności policja nie może zwiększyć liczby patroli, które pilnowałyby rzeźb.
TS/IAR/Beata Kukiel-Vraila, Ateny/em/nyg