17.3 C
Chicago
poniedziałek, 29 kwietnia, 2024

Annie Ernaux: „Nie! Naprawdę?”. O otrzymaniu literackiego Nobla pisarka dowiedziała się odbierając telefon od reportera

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Akademii Szwedzkiej nie udało się skontaktować z Annie Ernaux przed ogłoszeniem werdyktu, jak to jest w zwyczaju. O otrzymaniu literackiego Nobla pisarka dowiedziała się odbierając telefon od reportera szwedzkiej agencji TT. „Nie! Naprawdę?” – zareagowała Ernaux.

„Pracowałam dziś rano, telefon dzwonił cały czas, ale nie odbierałam” – dodała nowa noblistka.

 

Szef działu kultury największego szwedzkiego dziennika „Dagens Nyheter” Bjoern Wiman ocenił, że tegoroczny werdykt można określić jako „klasyczny” oraz „oczekiwany”. „Dzięki Nagrodzie Nobla pisarka stanie się bardzo popularna. Wybór Annie Ernaux pokazuje, że Akademia Szwedzka bierze pod uwagę nie tylko jakość, której niezaprzeczalną reprezentantką jest noblistka, ale również rozkład płci oraz oczekiwania publiczności” – podkreślił Wiman.

 

Szwedzka Akademia nagrodziła urodzoną w 1940 roku Annie Ernaux za „odwagę i chirurgiczną precyzję, z jaką odkrywa korzenie wyobcowania oraz społecznych ograniczeń, jakim podlega jednostkowa pamięć”. „W swojej twórczości bezustannie i pod różnymi kątami przygląda się życiu naznaczonemu licznymi problemami związanymi z płcią, językiem i klasą społeczną” – napisała Szwedzka Akademia.

 

Annie Ernaux, prozaiczka, feministka, jedna z najważniejszych współczesnych pisarek francuskich znana w Polsce jako autorka powieści „Miejsca” i „Lata”. (PAP)

 

autor: Daniel Zyśk

 

Annie Ernaux przyjedzie do Sztokholmu 10 grudnia

Tegoroczna noblistka w rozmowie ze szwedzką telewizją SVT zapowiedziała, że przyjedzie do Sztokholmu 10 grudnia, aby odebrać Nagrodę Nobla oraz wygłosić noblowski wykład. Odczyt jest obowiązkiem noblisty.

„To dla mnie wielki zaszczyt, ale też odpowiedzialność. Odpowiedzialność, aby świat był sprawiedliwy” – powiedziała Annie Ernaux.

 

W tym roku po raz pierwszy od dwóch lat mają odbyć się uroczystości noblowskie. W latach 2020-21 z powodu restrykcji pandemicznych skromne ceremonie odbywały się jedynie w szwedzkich placówkach dyplomatycznych państw, z których pochodzili laureaci. (PAP)

 

Szymon Kloska: literatura Annie Ernaux jest ze wszech miar godna uwagi

Literatura Annie Ernaux jest ze wszech miar godna uwagi. Nie tylko ze względu na swoje mistrzostwo literackie w sensie ścisłym, ale też na te rzeczy, które padły z ust Szwedzkiej Akademii, bo przecież była mowa m.in. o społecznych korzeniach wstydu – powiedział PAP krytyk literacki Szymon Kloska.

W czwartek Szwedzka Akademia poinformowała, że Annie Ernaux została laureatką Nagrody Nobla w dziedzinie literatury. Jak podała Akademia, nagrodę przyznano za „odwagę i chirurgiczną precyzję, z jaką odkrywa korzenie wyobcowania oraz społecznych ograniczeń, jakim podlega jednostkowa pamięć”. „W swojej twórczości bezustannie i pod różnymi kątami przygląda się życiu naznaczonemu licznymi problemami związanymi z płcią, językiem i klasą społeczną” – napisano.

 

Odnosząc się do werdyktu Szwedzkiej Akademii, krytyk literacki Szymon Kloska podkreślił, że jest szczęśliwy, a książkę „Lata” – która ukazała się w Polsce w styczniu br. – przeczytał z wielką przyjemnością. „Szkoda, że więcej jej książek po polsku nie ma, ale rozumiem, że to się pewnie zmieni. To jest rzeczywiście literatura ze wszech miar godna uwagi. Nie tylko ze względu na swoje mistrzostwo literackie w sensie ścisłym, ale też na te rzeczy, które padły dziś z ust Szwedzkiej Akademii, bo przecież była mowa m.in. o społecznych korzeniach wstydu i o sile współczesnych konwenansów. To wszystko się w jej twórczości pojawia. Padło tam też sformułowanie, że jest to pierwsza kolektywna biografia. Według mnie, to trochę naciągane, bo różne kolektywne biografie już były w przeszłości pisane. Natomiast ponad wszelką wątpliwość jej autobiograficzne prozy są ciekawe, zajmujące i świetne” – ocenił.

 

Kloska zwrócił uwagę, że – zgodnie z jego obliczeniami – jest to szesnasty Nobel, który powędrował do Francji. „Oczywiście, pojawia się pytanie, na ile to jest zasadne. Natomiast zaledwie siedemnasty, który powędrował w ręce kobiety, więc to też cieszy. Wiadomo, że cieszyłbym się bardziej, gdyby Nobel trafił w ręce Ryszarda Krynickiego, ale i tak myślę, że to jest powód do radości. Literatura Annie Ernaux jest po prostu świetna” – powiedział. Przyznał, że to również powód do radości dla kobiet, o których prawa Ernaux upomina się od lat. „Szczególnie w kontekście, gdzie te prawa są bardzo często rozmyte, bo w kontekście rodziny i relacji rodzinnych” – dodał krytyk literacki.

 

Annie Ernaux (ur. 1940 r.) jest jedną z najważniejszych francuskich pisarek współczesnych, feministką, absolwentką wydziału literatury współczesnej na uniwersytetach w Rouen i Bordeaux. Wychowała się w Yvetot w robotniczej rodzinie. Po studiach pracowała w szkołach, gdzie uczyła języka francuskiego. Jako pisarka zadebiutowała w 1974 r. autobiograficzną powieścią „Les Armoires vides” o studentce, która poddaje się nielegalnemu zabiegowi aborcji. W 2021 r. jej książkę przeniosła na wielki ekran Audrey Diwan. Obecnie Ernaux ma na swoim koncie ponad 20 książek, wśród nich „Ce qu’ils disent ou rien”, „Miejsce” i „Une femme”. Zdobyła wiele prestiżowych nagród, wśród nich Nagrodę Renaudot, Nagrodę im. Marguerite Yourcenar oraz Premio Strega Europeo. W 2019 r. jej książka „Lata” znalazła się na krótkiej liście nominacji do Nagrody Bookera. „Lata” ukazały się w Polsce w tym roku nakładem wydawnictwa Czarne. Wcześniej, w 1989 roku, PIW opublikował mikropowieść „Miejsce”. (PAP)

 

autorka: Daria Porycka

 

Dr K. Kotowska: Annie Ernaux wprowadziła do literatury francuskiej prostotę

Annie Ernaux jest artystką, która wprowadziła do literatury francuskiej prostotę – powiedziała PAP dr Katarzyna Kotowska, kierowniczka Zakładu Literatur Romańskich Uniwersytetu Gdańskiego. We czwartek Annie Ernaux otrzymała tegoroczną literacką Nagrodę Nobla.

Annie Ernaux w zasadzie była na krótkiej liście Akademii Szwedzkiej już od kilku lat” – wskazała w rozmowie z PAP Katarzyna Kotowska. Literaturoznawczyni zaznaczyła, że „mówi się, że jest ona autorką mało znaną poza Francją, natomiast we Francji jest rozpoznawalna, nawet jej teksty pojawiają się na egzaminach maturalnych”. Na język polski zostały przetłumaczone jej dwa teksty – na początku 2022 r. nakładem wydawnictwa Czarne ukazały się lata „Lata”, natomiast wcześniej Państwowy Instytut Wydawniczy wydał jej krótki tekst z 1983 r. „Miejsce”, które traktuje o śmierci ojca.

 

Annie Ernaux jest artystką, która wprowadziła do literatury francuskiej prostotę. Jej sposób pisania sama określiła, jako pisanie płaskie, tzn. pisanie językiem bardzo bezpośrednim. W zasadzie jej język jest jak skalpel, bardzo dosadny, surowy, ostry, ale absolutnie niepozbawiony wielkiej empatii” – powiedziała literaturoznawczyni.

 

Dr Kotowska wskazała, że pisarka „pisze o życiu, ale – jak sama wspomina – nie o swoim życiu, tylko pisze o życiu, jakie jej zostało dane”. „Jako kobieta, która urodziła się w latach 40. we Francji, doświadczyła i tych tzw. lat chwały, czyli wielkiego rozwoju gospodarczego we Francji, ale też dużych zmian, jeżeli chodzi o kondycję kobiety we Francji” – powiedziała badaczka. „Czas depenalizacji aborcji, który jest bardzo istotnym elementem w twórczości Annie Ernaux” – dodała.

 

Annie Ernaux pisze bardzo dużo też o kobietach, ale w takim ujęciu, w którym o kobietach mało się pisze – o kobiecym pożądaniu, kobiecej namiętności, o opresyjnych normach społecznych, traumatyzujących doświadczeniach ze swoich lat młodzieńczych, czyli z lat 60., a potem z próbą poradzenia sobie w przyszłych latach z takim wychowaniem” – zaznaczyła dr Kotowska.

 

Tematem, który również pojawia się w jej twórczości pisarki to choroba nowotworowa. „Ona przeżyła amputację piersi. Stworzyła razem z Marcem Marie bardzo ciekawy tekst, gdzie on robił zdjęcia, kiedy ona jest poddawana chemioterapii, a ona dodaje tekst do tego. To jest wspólne rozpracowywanie trudnych momentów ich osobistych, ale jednocześnie cały czas bardzo uniwersalnych” – podkreśliła literaturoznawczyni. „To, co jest w Annie Ernaux najbardziej istotne, to kiedy pisze o swoim życiu, to tak naprawdę możemy się w tym życiu odnaleźć. I to nie tylko Francuzi, ale też Europejczycy w ogóle, Polacy. A w szczególności odnajdą się w tym kobiety, które miały problemy w latach 60. i 70. (Francuzki) – są bardzo aktualne dla kobiet w Polsce w latach dwutysięcznych” – wskazała.

 

Badaczka przypomniała, że „Annie Ernaux stworzyła w literaturze coś, co jest już klasyką, czyli pojęcie +autosocjobiografii+”. „Odnosi się to do tego jej podejście do tekstów, czyli jest to autobiografia, ale mocno osadzona w socjologii czy mocno zdeterminowana miejscem, z którego się pochodzi” – wyjaśniła. Powiedziała, że „Annie Ernaux wychowywała się na północy Francji, w Normandii, i większość swojego życia jako dziecko spędziła w Yvetot – małym miasteczku, jakich jest bardzo dużo we Francji”. „Była jedyną córką małżeństwa, które prowadziło małe bistro, sklepik, który sprzedawał drobne rzeczy, ale też karmił i można było się tam napić kawy. Po części był to dom otwarty. Ona odrabiała lekcje przy stole właściwie w towarzystwie klientów tego bistro” – powiedziała.

 

Ernaux od samego początku była bardzo dobrą uczennicą. „Rodzice, pomimo tego, że byli bardzo biedni i można powiedzieć, że w zasadzie na granicy prawie analfabetyzmu, dosyć szybko zauważyli, że ich córka wykazuje duże zainteresowanie nauką i robili wszystko, żeby ona mogła pójść do dobrego liceum. Opłacili to liceum, potem studiowała literaturę na uniwersytecie w Rouen. Właśnie to wyrwanie się z korzeni jest jednym z takich elementów ważnych w prozie Annie Ernaux” – powiedziała dr Kotowska.

 

„Ona mówi, że pisanie jest stratą. Dlatego pisze o życiu prostym językiem, aby nie ubarwiać. Ona wychodzi z prostego życia i ona je nobilituje, natomiast nie ubarwia” – podkreśliła badaczka. „To jest dla niej bardzo charakterystyczne to, że chce pozostać blisko swoich korzeni, chociaż ma świadomość tego, że edukacja, którą przeszła, oddzieliła ją mocno od rodziców. Dała jej szansę, ale też sprawiła, że na trampolinie edukacji przeszła już na drugą stronę i nie do końca odnajduje się w tej prostocie, którą bardzo kocha i którą promuje w swojej niewinności” – podkreśliła.

 

„W twórczości Annie Ernaux bardzo ważne są również tzw. etnoteksty. Ona cały czas opierając się na swoich obserwacjach socjologicznych robione codziennie w jej ulubionym sklepie Auchan, do którego chodzi i który później opisuje. To jest coś w rodzaju dziennika +od zewnątrz+, nie mówi o dzienniku intymnym” – powiedziała badaczka.

 

Dr Kotowska w rozmowie z PAP zwróciła także uwagę na książkę Annie Ernaux pt. „Życie nieosobiste”. „Opisuje w niej rozmowy, które słyszy w autobusie lub metrze. Interesuje ją +malutkie życie+, które dzieje się obok nas. Ona uważa, że jest ono bardziej istotne i bardziej ciekawe niż jakakolwiek inna fikcja” – podkreśliła badaczka.

 

Przypomniała również, że w ubiegłym roku film „Zdarzyło się” na podstawie powieści Ernaux i w reżyserii Audrey Diwan zdobył Złotego Lwa na festiwalu filmowym w Wenecji. „Jest to ekranizacja jej tekstu z 2000 r. pt. +Wydarzenie+. Opowiada on o podziemnej aborcji, która była bardzo popularna we Francji do lat 70., kiedy to w 1975 r. aborcja została depenalizowana. Wcześniej w środowiskach studenckich dochodziło bardzo często do tzw. podziemnych aborcji, często kończących się tragicznie. Takiej aborcji poddała się też Annie Ernaux” – powiedziała dr Kotowska. „Ona się do tego przyznała” – dodała. „Annie Ernaux napisała książkę, która dopiero została wydana w 2000 r., a 21 lat później powstał film Audrey Diwan” – podkreśliła dr Katarzyna Kotowska. (PAP)

 

Autorka: Anna Kruszyńska

 

Magdalena Budzińska: Ernaux jest wierna swojemu stylowi

„To, o czym pisze Annie Ernaux – doświadczenie na wskroś francuskie, związane z historią, polityką i kulturą okazało się bardzo ciekawe i bliskie także polskim czytelnikom” – powiedziała PAP Magdalena Budzińska, tłumaczka laureatki literackiej Nagrody Nobla.

„Jesteśmy zaskoczeni, bo nawet, jeśli ma się ogromną nadzieję i przekonanie, że wydawana przez nas autorka jest mocną kandydatką do Nagrody Nobla, to nigdy nie ma się pewności. To jest zaskoczenie, niespodzianka, połączona z wielką satysfakcją i głębokim przekonaniem, że to jest bardzo dobra decyzja.

 

Annie Ernaux figurowała na liście kandydatów do literackiego Nobla już od pewnego czasu. To nie tylko pisarka, której popularność rosła i pozycja się umacniała, ale to także pisarka, której twórczość jest na nasze czasy. W ubiegłym roku wydaliśmy książkę „Lata”, która spotkała się w Polsce z niezwykłym odzewem. Popularność Ernaux nie jest więc popularnością zdobytą po Nagrodzie Nobla, ale to nazwisko już wcześniej było znane i cenione przez polskich czytelników” – powiedziała PAP tłumaczka Magdalena Budzińska z Wydawnictwa Czarne.

 

„To, o czym pisze Ernaux, to doświadczenie na wskroś francuskie, związane z historią, polityką i kulturą okazało się bardzo ciekawe i bliskie także polskim czytelnikom.

 

W jej twórczości uniwersalna jest opowieść o byciu reprezentantem pewnego pokolenia. Jej opowieść jest jawnie autobiograficzna. Swoją osobistą historię opowiada przez pryzmat doświadczeń całego pokolenia. To proza, która bardzo wiele uwagi poświęca miejscu i roli kobiety. To proza bardzo odważna, poruszająca zagadnienia polityczne, kwestie rewolucji kulturalnej i seksualnej we Francji i na świecie. To, co przemawia do polskich czytelników, to opowieść o awansie społecznym. Dziewczyna z małego miasteczka, córka rodziców wykonujących fizyczne zawody, trafia do Paryża, zostaje nauczycielką a później – pisarką. Historia małomiasteczkowego doświadczenia połączona z pewnym wstydem związanym z pochodzeniem – wszystko to w niej zostało i o tym w ogromnej mierze jest jej pisarstwo” – wyjaśnia Budzińska.

 

„Wszystkie książki Annie Ernaux są pisane w podobny sposób. Rozwijając się stylistycznie i tematycznie, pozostaje wierna swojemu stylowi pisania. To literatura niełatwa. Ona pisze rozbudowanymi, trudnymi zdaniami, obrazami. Jest tam wiele odniesień do realiów i kultury francuskiej. Z Krzysztofem Jaroszem, bo to jest wspólne tłumaczenie, wspieraliśmy się w myśleniu, o tym, jak najlepiej oddać ten styl, kulturowe zakorzenienie w polszczyźnie, sprawiając, aby było to zrozumiałe dla polskich czytelników w różnym wieku” – ocenia Budzińska.

 

Szwedzka Akademia nagrodziła urodzoną w 1940 roku Annie Ernaux za „odwagę i chirurgiczną precyzję, z jaką odkrywa korzenie wyobcowania oraz społecznych ograniczeń, jakim podlega jednostkowa pamięć”. „W swojej twórczości bezustannie i pod różnymi kątami przygląda się życiu naznaczonemu licznymi problemami związanymi z płcią, językiem i klasą społeczną” – napisała Szwedzka Akademia.

 

Annie Ernaux, „prozaiczka, feministka, jedna z najważniejszych współczesnych pisarek francuskich. Wychowała się w robotniczej dzielnicy normandzkiego miasteczka Yvetot, co znacząco wpłynęło na jej twórczość. Absolwentka wydziału literatury współczesnej na uniwersytetach w Rouen oraz w Bordeaux. Przez całe dorosłe życie po ukończeniu studiów pracowała jako nauczycielka języka francuskiego. Uczyła w gimnazjach i liceach, a potem w Narodowym Centrum Nauczania na Odległość” – podaje wydawnictwo Czarne, które w tym roku opublikowało przekład powieści Ernaux pt. „Lata”.

 

Zadebiutowała w 1974 roku powieścią „Les Armoires vides”. Jest autorką ponad dwudziestu książek, m.in. wydanej po polsku mikropowieści „Miejsce”. Laureatka wielu międzynarodowych nagród literackich, w tym Nagrody Renaudot (właśnie za „Miejsce”) oraz Nagrody im. Marguerite Yourcenar (za całokształt twórczości).

 

Jej autobiograficzna, a zarazem pokoleniowa opowieść „Lata” zdobyła Nagrodę Uniwersytetu Warwick, nagrodę przyznawaną przez Association Marguerite Duras, Nagrodę im. François Mauriaca, włoską Premio Strega Europeo, a także znalazła się na krótkiej liście nominowanych do Nagrody Bookera. Jest pierwszą kobietą, której dzieła ukazały się za życia w serii Quarto prestiżowego wydawnictwa Éditions Gallimard. Jest również doktorem honoris causa uniwersytetu Cergy-Pontoise – przypomina Czarne. (PAP)

 

autor: Maciej Replewicz i Agata Szwedowicz

 

mr/ aszw/ dki/

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520