Amerykańskie szpitale przyjmują coraz więcej pacjentów zakażonych koronawirusem. Powodem jest szybko rozprzestrzeniająca się mutacja Delta.
Wzrosła też hospitalizacja dzieci. Jednak wśród małych pacjentów są nie tylko ci, zarażeni COVID-19 ale także przyjmowani z powodu innych schorzeń układu oddechowego.
„Za zwiększoną hospitalizację dzieci odpowiada nie tylko Delta ale także wirusy, które zazwyczaj występują w okresie zimowym takie jak RSV (syncytialny wirus układu oddechowego), przypominający łagodne objawy przeziębienia. Jest on groźny szczególnie dla małych dzieci i powoduje zapalenie oskrzeli i płuc. Pojawiły się też wirusy grypowe, które są niespotykane o tej porze roku” – powiedziała doktor Allison Bartlett z chicagowskiego szpitala Comer Children’s Hospital.
Dodała, że w ciągu ostatniego miesiąca zwiększyła się liczba dzieci przyjmowanych z takimi objawami. Doktor Bartlett przyznała, że sytuacja jest niepokojąca ponieważ wiele szkół wznowiło już zajęcia stacjonarne.
BK