Mini łódź podwodna z 5.5 tonami kokainy została przechwycona przez teksańskie służby, w ręce agentów wpadł ładunek wart 200 milionów dolarów. Aresztowano pięć osób.
Nie wiadomo, z jakiego kraju łódź wykonana z włókna szklanego, przez co trudno ją było zlokalizować wypłynęła. Wiadomo jedynie, że odbiorcami towaru mieli być handlarze narkotyków w USA.
Jak podali fachowcy, którzy oceniali budowę tej jednostki zdolna był ona zanurzać się do dziesięciu metrów, a dwa dieslowskie silniki oraz doskonałe systemu nawigacyjne pozwalały jej na odbycie podróży do dwóch tysięcy mil z prędkością 11 mil na godzinę.
Jednostka wpadła w ręce agentów z teksańskiego Corpus Christi.
Kazimierz Sikorski(aip)