Administracja Bidena jest w trakcie rozważań, jak zareagować na masowy exodus migrantów z Haiti. Według źródeł NBC News – rozwiązaniem ma być tymczasowe przetrzymanie przybyszów w kraju trzecim lub powiększenie pojemności istniejącego ośrodka w Guantanamo na Kubie.
Rada Bezpieczeństwa Narodowego Białego Domu konsultuje się z Departamentem Bezpieczeństwa Wewnętrznego odnośnie liczby migrantów, która zmusiłaby władze USA do wykorzystania państwa trzeciego, jako „ośrodka” dla migrantów, przybywających masowo z Haiti. DHS zapytano ponadto, jaka liczba migrantów przytłoczyłaby nawet wybrane państwa trzecie.
Jeśli tak by się stało, wymagane byłoby lokowanie migrantów w bazie marynarki wojennej USA w Guantanamo Bay na Kubie.
Od ponad 30 lat w Guantanamo Bay działa Centrum Operacji Migracyjnych, w którym przebywają migranci przechwyceni przez U.S. Border Patrol na Karaibach. Wbrew pozorom nie jest to część więzienia w Guantanamo, w którym przebywają domniemani terroryści.
Jak podaje NBC News – według obecnych szacunków możliwe byłoby powiększenie Centrum Operacji Migracyjnych o kolejnych 400 łóżek.
W Haiti cały czas niespokojnie. Pod koniec września brutalne gangi, które chcą obalić rząd tego kraju, zorganizowały blokadę lądową głównego punktu zaopatrzenia w paliwo, co uniemożliwia zabranie go z magazynów i wykorzystanie, niwecząc nadzieje tych, którzy chcą opuścić kraj łodzią.
Red. JŁ