W miniony piątek federalny sąd apelacyjny zobowiązał władze Teksasu do usunięcia pływającej zapory, którą uprzednio zainstalowały na fragmencie rzeki Rio Grande w pobliżu Eagle Pass – na granicy Stanów Zjednoczonych i Meksyku. Orzeczenie wytrąca z ręki gubernatora Teksasu Grega Abbotta jedną z jego najsilniejszych kart w grze o powstrzymanie kryzysu migracyjnego.
Według decyzji Sądu Apelacyjnego 5. Obwodu Stanów Zjednoczonych (5th U.S. Circuit Court of Appeals) – Teksasowi nakazuje się wstrzymanie wszelkich prac w związku z zaporą wodną na Rio Grande o długości ok. 1000 stóp i przeniesienie jej na brzeg rzeki, co jest równoznaczne z usunięciem bariery.
Postanowienie sądu apelacyjnego okazało się zgodne z poprzednią decyzją ws. zapory, wydaną przez sąd niższej instancji. Gubenator Greg Abbott uważa, że zostanie ona zmieniona, ale jednak się mylił.
Przez wiele miesięcy przedstawiciele Teksasu utrzymywali, że fragmenty Rio Grande nie podlegają federalnym przepisom chroniącym wody żeglugowe. Sędziowie stwierdzili jednak, że sąd niższej instancji orzekł we wrześniu prawidłowo.
„Wziął pod uwagę zagrożenie dla żeglugi i operacji rządu federalnego na Rio Grande, a także potencjalne zagrożenie dla życia ludzkiego, jakie stworzyła pływająca bariera” – napisała w opinii sędzia Dana Douglas.
Abbott nazwał decyzję „wyraźnie błędną” w oświadczeniu na X i powiedział, że stan natychmiast złoży kolejną apelację. „W razie potrzeby udamy się do SCOTUS [Sądu Najwyższego USA], aby chronić Teksas przed otwartymi granicami Bidena” – napisał Abbott.
Red. JŁ
(Źródło: The Associated Press)