Dziś – z inicjatywy Ministerstwa Sprawiedliwości – odbędzie się w Warszawie międzynarodowa konferencja o konfiskacie rozszerzonej.
To okazja, aby przed wprowadzeniem w Polsce nowych przepisów porozmawiać z ekspertami o walce z przestępczością zorganizowaną. Mówią one, że sprawca przestępstwa będzie musiał dowieść, że nie wzbogacił się nielegalnie. Jeśli mu się nie uda, straci mienie z pięciu lat przed przestępstwem i pięciu lat po nim.
W konferencji biorą udział przedstawiciele brytyjskiego rządu i policji. Tymczasem w najbliższy czwartek do Izby Gmin w Londynie wpłynie projekt ustawy o zyskach z przestępstwa.
Ustawa wprowadzi nakazy wyjaśnienia nieoczekiwanego wzbogacenia się, co – jak się wydaje, przerzuci ciężar dowodowy z agend państwa na podejrzanych. Nie wiadomo jeszcze jak rząd chce rozwiązać konflikt takich nakazów z nadrzędna zasadą domniemania niewinności.
Zapowiedź tej nowej ustawy dowodzi nieskuteczności dotychczasowych rozwiązań. Tylko w tym stuleciu kolejne brytyjskie rządy wprowadziły cztery ustawy o poważnej przestępczości i odzyskiwaniu pochodzących z niej funduszy – w 2002, -5, -8 i 2015 roku.Powołana 13 lat temu specjalna Agencja Odzyskiwania Majątku nie spełniła pokladanych w niej nadziei. Jej roczny budzet był ponad 3-krotnie wyższy niż wysokość odzyskanych funduszy.
Po 5 latach jej funkcje przejęła Agencja Poważnej Przestępczości Zorganizowanej, ale i ona przetrwala tylko 5 lat. Piętą achillesowa wszystkich dotychczasowych rozwiązań był koszt dochodzeń i procedury sądowej odzyskiwania i konfiskaty majatku.
Grzegorz Drymer IAR, Londyn