W stanie Michigan może zostać zamkniętych nawet kilkadziesiąt szkół, których uczniowie osiągali w ostatnich latach kiepskie wyniki na egzaminach.
Decyzja w tej sprawie zapadnie pod koniec bieżącego roku. Obecnie School Reform Office prowadzi analizę problemu. Zamknięcie grozi zwłaszcza 5% placówek z najgorszymi wynikami w latach 2014-16. W niektórych z nich wyniki utrzymują się na najniższym poziomie już od kilku lat, mimo podjęcia działań, które miały to zmienić.
Natasha Baker z SRO przyznaje, że łącznie szkół zaliczających się do wspomnianych 5% jest na terenie stanu ponad sto. Nazwy pierwszych, które mogą zostać zamknięte, zostaną podane na początku września.
(dr)