Ellen DeGeneres zrobiła olbrzymią niespodziankę uczniom oraz kadrze Spain Elementary School w Detroit. Prowadząca popularny talk show dokonała na rzecz szkoły największej darowizny w historii swojego programu.
W środę dzieci wraz z personelem zostały po godzinach. Wszyscy sądzili, że będą brać udział w nagrywaniu dokumentu na temat trawionego rozlicznymi problemami systemu szkolnictwa publicznego w Detroit, które doprowadziły w ostatnich tygodniach do strajku nauczycieli. Na ekranie pojawiła się tymczasem dobrze znana wszystkim twarz.
– Nie mogłem oddychać. Zacząłem płakać. Nie wiedziałem, co mam robić – skomentował dyrektor Ronald Alexander swoją reakcję na gest DeGeneres.
O darowiźnie prowadząca poinformowała w towarzystwie Justina Biebera. Zgromadzone w szkole dzieci zaczęły krzyczeć „Ellen, Ellen!”.
Jaka dokładnie suma trafi do Spain Elementary, na razie nie wiadomo. DeGeneres zdradzi szczegóły w czwartkowym programie, ale według tego, co udało się ustalić lokalnym mediom, podarunek robi wrażenie i jest najwyższy spośród wszystkich, które złożyła DeGeneres.
(dr)