W Nowym Jorku spada liczba przypadków koronawirusa. W ciagu ostatniej doby w całym stanie zmarło195 osób. W szpitalach zmiejszane i zamykane są oddziały przeznaczone dla pacjentów z koronawirusem. Przybywa natomiast ludzi z zaburzeniami psychicznymi i przypadków przemocy domowej.
Gubernator Andrew Cuomo zapowiedział, że pojutrze rozpocznie się pierwszy etap otwierania stanu Nowy Jork. „Odmrażane” będą tylko te regiony stanu, w których jest najmniejsza zachorowalność. Natomiast miasto Nowy Jork będzie otwarte najpóźniej.
Burmistrz Bill DeBlasio poinformował, że powolne otwieranie miasta nastąpi dopiero pod koniec czerwca. Jednak coraz więcej lokalnych polityków opowiada się za szybszym otwarciem ośrodków zdrowia psychicznego i organizacji niosących pomoc ofiarom przemocy domowej.
Jak informuje Katie Ray-Jones, odpowiedzialna za przeciwdziałanie przemocy w rodzinie, zakaz wychodzenia z domu i strach przed zakażeniem powoduje, że sprawcy przemocy są bezkarni, a ich ofiary mają ograniczone możliwości szukania pomocy.
Natomiast z informacji nowojorskiego wydziału oświaty, wynika, że zamknięcie szkół i zdalne nauczanie spowodowało, iż nauczyciele nie mają kontaktu z setkami uczniów z zagrożonych srodowisk.
IAR/Małgorzata Kałuża