We Francji w ostatniej dobie z powody koronawirusa zmarły 833 osoby. To oznacza, że od początku epidemii walkę z chorobą przegrało łącznie 8911 osób.
Badania potwierdziły dziś zakażenie patogenem u kolejnych 5 171 osób. Łączna liczba zainfekowanych wzrosła w związku z tym do 98 010.
*
Liczba ofiar śmiertelnych koronawirusa w Stanach Zjednoczonych przekroczyła 10 tysięcy. Eksperci ostrzegają, że obecny tydzień będzie trudny dla Amerykanów. Z Nowego Jorku, które jest epicentrum epidemii w USA, napływają jednak umiarkowanie optymistyczne informacje.
Liczba stwierdzonych infekcji koronawirusem w Stanach Zjednoczonych przekroczyła już 350 tysięcy. 10 tysięcy 400 Amerykanów zmarło z powodu Covid-19, z czego prawie połowa w stanie Nowy Jork. Podczas konferencji prasowej gubernator Andrew Cuomo przekazał jednak kilka umiarkowanie optymistycznych informacji. Spadło tempo wzrostu nowych hospitalizacji oraz przyjęć na oddziały intensywnej terapii, a liczba ofiar śmiertelnych ustabilizowała się. Gubernator Cuomo zapowiedział jednak przedłużenie w Nowym Jorku nakazu pozostania w domach. „Musimy przedłużyć restrykcje dla Nowego Jorku, bo jeśli rzeczywiście epidemia zaczyna spowalniać, to właśnie dlatego, że wprowadziliśmy zwiększenie dystansu społecznego” – mówił Andrew Cuomo.
Oznacza to, że firmy, zakłady pracy, szkoły, bary, restauracje, muzea i inne instytucje pozostaną zamknięte do 29 kwietnia. Choć w Nowym Jorku sytuacja się stabilizuje, w kilku innych aglomeracjach liczba stwierdzonych infekcji koronawirusem nadal dość szybko rośnie. Rządowe wytyczne w sprawie zwiększenia dystansu społecznego w USA mają obowiązywać do końca miesiąca.
–
Informacyjna Agencja Radiowa / Marek Wałkuski / Waszyngton/w dw
IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/AFP/d jl/w dw