Niemiecki magazyn „TV Direckt” użył sformułowania „polski obóz” w stosunku do niemieckiego obozu zagłady, gdzie zabijano ludzi z wykorzystaniem „Cyklonu B”. Interwencję w tej sprawie podjął polski ambasador.
Magazyn „TV Direckt” streszczając film „Amen”, w którym opisano życie i działalność niemieckiego chemika, członka NSDAP oraz Wafen-SS – Kurta Gersteina, napisał o szokujących procedurach przy zastosowaniu „Cyklonu B” w polskim obozie. Interwencję w tej sprawie podjęła Polska Ambasada w Berlinie. „Najbardziej przykre i karygodne w tej sprawie jest to, że te fałszywe określenia 'polskie obozy’ czy też 'deportacja Żydów do Polski’ niemiecki serwis medialny grupy 'Funke’ zamieszcza dosłownie chwilę po wizycie kanclerz Angeli Merkel w muzeum byłego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz-Birkenau. Podczas wizyty pani kanclerz sama przyznała i wyraźnie podkreśliła, że 'Auschwitz był niemieckim i prowadzonym przez Niemców obozem zagłady. Ważne jest, aby wyraźnie nazywać sprawców. Niemcy są to winni ofiarom i sobie samym” – powiedział w rozmowie z Polskim Radiem ambasador Andrzej Przyłębski.
W ostatnich miesiącach niemiecka prasa wielokrotnie używała fałszywego określenia o jakoby „polskich obozach śmierci i zagłady”. Zrobił tak m.in „Welt am Sonntag”, „Westdeutsche Zeitung”, „Augsburger-Algemeine” czy też „Schwarzwaelder Bote”
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Waldemar Maszewski/Berlin/zr