Poniedziałkowy wyścig serii NASCAR w Daytona Beach na Florydzie zakończył się wielką kraksą.
Mistrz Camping World Truck Series z 2011 roku Austin Dillon cudem wyszedł z niej bez szwanku.
Po wyjściu z roztrzaskanego samochodu Dillon pomachał do widzów i udał się do karetki na badanie. Kierowca był poobijany i zszokowany, ale nie doznał żadnych większych obrażeń.
Rannych zostało 13 kibiców – osiem osób nie chciało pomocy medycznej, czworo widzów zostało przebadanych na miejscu, a jedno osoba została zabrana do szpitala, z którego szybko została wypuszczona.