Mieszkaniec Seattle, który w 2017 roku został ugodzony nożem przez kierowcę Ubera, pozwał firmę do sądu.
Brian Gorme i jego żona Adrienne Walker stwierdzili w złożonym we wtorek pozwie, że Uber dopuścił się zaniedbania, zatrudniając lub nie nadzorując we właściwy sposób pracy 63-letniego Sharifa Soajimy, znanego też jako Timothy Clark.
Soajima odebrał Gorme’a 1 października 2017 roku sprzed teatru w dzielnicy Capitol Hill, choć Gorme’a miał odebrać inny kierowca. Po ok. 15 sekundach Gorme wysiadł z samochodu, a Soajima, którego w latach 80. skazano za napaść z bronią w ręku, wysiadł za nim i ugodził go nożem w brzuch.
Gorme nieomal zginął. Mężczyzna spędził następny tydzień w szpitalu.
Uber nie skomentował jak dotąd pozwu wniesionego przez Gorme’a.
(mcz)