Sojusznicy w NATO wezwali Rosję do przestrzegania traktatu INF o likwidacji pocisków rakietowych średniego zasięgu. Poinformował o tym sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego po Radzie NATO-Rosja na szczeblu ambasadorów. „Traktat jest zagrożony” – powiedział Jens Stoltenberg. Dodał, że w tej sprawie nie ma żadnego postępu, bo Rosja nie chce zmienić swojego postępowania.
NATO oficjalnie zarzuca Moskwie, że rozwinęła potajemnie nowy system rakietowy z pogwałceniem zapisów traktatu sprzed 30 lat. Jens Stoltenberg podkreślił, że rakiety są mobilne, trudne do wykrycia i mogą dolecieć do europejskich miast niezauważone.
Już wcześniej sojusznicy mówili, że niepokojące są rosyjskie pociski manewrujące, które stanowią uzbrojenie niektórych systemów Iskander w Kaliningradzie. Z powodu łamania przez Rosję traktatu INF Stany Zjednoczone zagroziły zawieszeniem w nim udziału i dały Moskwie ultimatum do zmiany zachowania, które mija na początku lutego. Podczas konferencji prasowej jeden z rosyjskich dziennikarzy pytał szefa Sojuszu, czy groźba wycofania się z traktatu przez USA nie jest jeszcze jednym przykładem łamania przez Stany Zjednoczone międzynarodowych porozumień. „Nie ma żadnych nowych amerykańskich rakiet w Europie, są w niej natomiast nowe, rosyjskie rakiety, które stanowią zagrożenie i są pogwałceniem traktatu INF i to jest problem” – odpowiedział Jens Stoltenberg. Szef Sojuszu powiedział, że jeszcze nie wiadomo co zrobi NATO w związku z działalnością Rosji. „Na pewno nie chcemy nowej zimnej wojny” – powiedział Jens Stoltenberg.
IAR/Beata Płomecka/Bruksela/zr