Przebywający na okresie próbnym strażak został zwolniony z pracy po tym, jak przyniósł kolegom jako prezent arbuza ozdobionego różową kokardką. W remizie na zachodzie Detroit, do której trafił, pracują w większości czarnoskórzy strażacy.
Tradycją jest, że nowi strażacy przynoszą do remizy prezenty, ale ten konkretny podarunek niektórzy odczytali jako rasistowski. Arbuz w Stanach Zjednoczonych od dawna jest związany z poniżającymi stereotypami dotyczącymi czarnej kultury.
Eric Jones, komisarz straży pożarnej w Detroit, wydał oświadczenie, w którym podkreślił, że w straży pożarnej „jest zero tolerancji dla dyskryminacyjnych zachowań”. O prezencie strażaka powiedział, że jest „uwłaczający i nietaktowny pod względem rasowym”.
– Po dokładnym śledztwie uznano, że najlepszym rozwiązaniem będzie rozwiązanie kontraktu z tym pracownikiem – stwierdził.
(dr)