Poseł do Parlamentu Europejskiego Marek Jurek powiedział w Sygnałach Dnia, że decyzje w sprawie państwa polskiego mogą podejmować tylko polskie organy władzy. W ten sposób odniósł się do drugiego upomnienia wobec naszego kraju, które Komisja Europejska wystosowała w związku z zastrzeżeniami dotyczącymi reform w sądownictwie.
Europoseł, Prezes Prawicy Rzeczypospolitej Marek Jurek dodał, że na forum unijnym wspólne decyzje można podejmować tylko wspólnie z innymi rządami na forum Rady Europejskiej. Komisja Europejska natomiast jest organem administracyjnym.
Wysłane przez Komisję Europejską do Polski drugie upomnienie z zastrzeżeniami dotyczącymi reform w sądownictwie, to drugi etap postępowania o naruszenie unijnego prawa. Nasz kraj ma miesiąc, aby odnieść się do zarzutów. Jeżeli Bruksela uzna, że odpowiedź Warszawy nie jest wyczerpująca, skieruje pozew do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w Luksemburgu. Gremium to może zasądzać wysokie kary finansowe.
Pod koniec lipca Komisja rozpoczęła postępowanie o naruszenie unijnego prawa w związku z przyjętą ustawą o sądach powszechnych. Bruksela zakwestionowała zbyt duże uprawnienia ministra sprawiedliwości do odwoływania i powoływaniu sędziów, ale jednoznaczne naruszenie prawa wskazała przy zróżnicowaniu wieku emerytalnego sędziów ze względu na płeć. Komisja mówiła o dyskryminacji.
Polska odrzuciła te zastrzeżenia. W liście do Brukseli rząd wyjaśnił, że odmienny wiek jest zgodny z ustawą o wieku emerytalnym, która wejdzie w życie w październiku. Ponadto, polskie władze argumentują, że przywilej sprawowania urzędu sędziowskiego ponad wynikający z ustawy wiek za zgodą ministra sprawiedliwości nie jest zagrożeniem dla niezawisłości i niezależności sądów. Polska uważa też, że każdy kraj ma prawo wprowadzać zmiany w funkcjonowaniu wymiaru sprawiedliwości i Komisja nie ma kompetencji, aby te zmiany oceniać.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/PR1&IAR wcześniejsze/mt/wk