Kwestię praw mniejszości polskiej reguluje Traktat o dobrym sąsiedztwie z 1991 roku. Prawnik podkreślił jednak, że postanowienia tam zawarte nie są respektowane. Powiedział, że inne mniejszości narodowe, dzięki decyzji o nadaniu statusu, są traktowane zupełnie inaczej . „Mają fundacje, własny teatr, szkoły” – wyliczał Stefan Hambura. Są wspierani, podobnie jak trzy inne mniejszości, przez państwo.Głodujący mają nadzieję, że dołączą się do nich ci, którym sprawa mniejszości polskiej leży na sercu. Wierzą, że ten protest przyczyni się do tego, że władze niemiecka zmienią podejście do spraw statusu mniejszości dla Polaków.
Od wielu lat Związek Polaków w Niemczech spod znaku Rodła oraz część Polonii domagają się od niemieckich władz przywrócenia statusu polskiej mniejszości narodowej, który został niezgodnie z prawem odebrany w 1940 roku dekretem Hermana Goeringa. Dla obecnych niemieckich władz Polacy mieszkający w Niemczech na stałe nie spełniają warunków koniecznych do uznania ich za mniejszość narodową.
Ekspertyza prawna wykonana w 2009 roku przez polskich naukowców na zlecenie polskiego MSZ potwierdza, że istnieją podstawy prawne do uznania statusu polskiej mniejszości narodowej w Niemczech. Strona niemiecka odrzuca polskie argumenty, twierdząc, że obywatele Republiki Federalnej Niemiec pochodzenia polskiego, mieszkający na stałe w Niemczech, nie spełniają warunków koniecznych do uznania ich za mniejszość narodową, gdyż nie są ludnością „rodzimą i tradycyjnie osiadłą”.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Sylwia Białek/dabr
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/Waldemar Maszewski, Berlin/em/dyd