Bezbronna staruszka? Nic z tych rzeczy. 88-letnia mieszkanka Miami otworzyła ogień, gdy włamywacz próbował wtargnąć do jej domu.
Przestępca pojawił się pod drzwiami Arlene Theresy Orms we wtorek po godzinie 22:00. Kobieta usłyszała, jak manipuluje zamkiem. Wtedy sięgnęła po Berettę kalibru .25, z której oddała strzał. Włamywacz natychmiast uciekł – nie wiadomo, czy doznał jakichś obrażeń.
Dane policyjne wykazały, że Orms nie miała nigdy problemów z prawem. Sąsiedzi powiedzieli, że 88-latka żyje samotnie od 1993 roku, kiedy zmarł jej mąż. Broń jej zabrano jako dowód, ale niebawem kobieta ją odzyska.
Policja tymczasem zapowiedziała, że zwiększy patrole w okolicy, w której miała miejsce próba włamania.
(łd)