Na stacji benzynowej w Woodland w Kalifornii doszło do tragedii z udziałem dwójki małych dzieci. 2-letnia dziewczynka zginęła po potrąceniu przez samochód, którym ruszyła inna, 3-letnia dziewczynka. Dziecko wspięło się na siedzenie kierowcy pojazdu, kiedy ofiara siedziała w pobliżu stoiska z jedzeniem.
Jak przekazała na Facebooku lokalna policja – 2-letnia Ailahni Sanchez Martinez siedziała w pobliżu budki z tacos przy stacji benzynowej w Woodland, kiedy inne dziecko – 3-letnia dziewczynka – wprawiła w ruch pojazd, który stał wówczas na stacji. Samochód uderzył następnie w małą Ailahni.
„Jadła swoje tacos i nagle usłyszałem krzyk. Pobiegłem, otworzyłem drzwi do auta, pociągnąłem za hamulec, myślałem, że uda mi się ją uratować, ale było już za późno” – powiedział ojciec 2-latki, Sandro Sanchez.
Ailahni została przetransportowana do szpitala, gdzie stwierdzono zgon.
Policja nie dokonała żadnych aresztowań i nie postawiła żadnych zarzutów w związku z incydentem. Ojciec 2-latki domaga się jednak pociągnięcia winnych wypadku do odpowiedzialności. „Chcemy sprawiedliwości. Straciłem córkę przez kogoś córkę” – mówił w wywiadzie Sandro Sanchez.
Red. JŁ