Mężczyzna z Teksasu został oskarżony o połamanie czaszki swojemu 4-miesięcznemu dziecku. 19-latek miał dopuścić się czynu w przypływie „frustracji” – przekazały organy ścigania.
13 grudnia do szpitala w San Antonio w Teksasie trafiło 4-miesięczne dziecko z poważnymi obrażeniami głowy i reszty ciała. Niemowlę miało złamaną czaszkę i sześć żeber.
Podczas pierwszej rozmowy z policjantami 19-letni ojciec dziecka powiedział, że „upadł podczas noszenia dziecka” i to właśnie to miało spowodować tak rozległe obrażenia.
Okazało się jednak, że obrażenia nie są świeże. Podczas badania lekarze zauważyli, że złamania u niemowlęcia były w trakcie gojenia, co oznacza, że nie powstały niedawno a 19-latek nie zgłosił się do szpitala w pośpiechu.
Odkrycie lekarzy zainteresowało funkcjonariuszy Child Protective Services i Child Safe Investigators, którzy zdecydowali się dokładniej przyjrzeć się sprawie.
Podczas drugiego przesłuchania 19-latek przyznał, że obrażenia u niemowlęcia były zadane celowo. Nastolatek tłumaczył, że „z powodu frustracji” zaczął ściskać i uderzać dziecko, co spowodowało złamania.
Ojciec niemowlęcia został aresztowany 20 grudnia pod zarzutem zadania dziecku poważnych obrażeń ciała, co jest przestępstwem pierwszego stopnia. Sędzia wyznaczył kaucję na 300 000 dolarów.
Red. JŁ