14-latek jest w stanie krytycznym po tym, jak został wyciągnięty z jeziora w Seattle.
W poniedziałek po południu nastolatek pływał w Lake Washington. Nagle zniknął pod wodą. Po chwili wyciągnięto go na ląd, gdzie strażak, pielęgniarka i lekarz przeprowadzili reanimację. Następnie nastolatka przetransportowano do szpitala.
Harborview Medical Center informuje, że stan 14-latka jest krytyczny.
Shata Stephenson, kapitan straży pożarnej w Seattle, stwierdziła, że nie wiadomo, jak to się stało, że chłopak wpadł do wody.
(mcz)