W sobotę we Wrocławiu wartości pyłów zawieszonych w powietrzu znacznie przekroczyły dopuszczalne normy. Wyższe są także stężenia dwutlenku siarki i tlenków azotu w powietrzu, co powoduje że znacznie trudniej się oddycha.
Stacje pomiarowe Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska od rana pokazują wysokie stężenia pyłów zawieszonych. Mierzone są stężenia dwóch rodzajów pyłu: PM 10 oraz PM 2,5 (który jest cztery razy drobniejszy i zarazem groźniejszy, gdyż głębiej wnika m.in. w płuca). Wartości pyłu PM 2,5 przekroczyły w nocy 130 µg (mikrogramów) na metr sześcienny, a obecnie jest bliska 90 µg (mikrogramów) na metr sześcienny. Z tego powodu możemy odczuwać problemy z oddychaniem i samopoczuciem. Z kolei wartości pyłu PM 10 przekroczyły 169 µg/m sześciennych, a teraz utrzymują się na poziomie 130-140 µg/m sześć.
Normy szkodliwych dla zdrowia pyłów zawieszonych PM10 i PM2,5 wynoszą odpowiednio 50 i 25 mikrogramów na metr sześcienny (µg/m3). O tym, czy normy są przekroczone, decydują pomiary dobowe. WIOŚ prowadzi statystyki na podstawie danych zebranych w ciągu ostatnich 24 godzin. Aby mówić o smogu stężenie dobowe musiałoby przekroczyć 200 µg/m3.
PB (aip)