Trzech Polaków zginęło w wypadku drogowym w pobliżu Wisconsin Dells. W sobotę w Toyotę 4Runner uderzył Chevrolet Silverado na State Highway 127.
Z informacji podanych przez biuro szeryfa powiatu Columbia wynika, że Toyota, którą jechali nasi rodacy nie zatrzymała się pomimo znaku „Stop”. Na miejscu zginął Paweł Kenar, jego ojciec Kazimierz i wujek Andrzej Marczyk, który niedawno przyjechał z Polski. Policja podała, że mężczyźni nie mieli zapiętych pasów bezpieczeństwa. Ranna została 33-letnia kobieta, kierująca Chevroletem i pasażer znajdujący się w tym samochodzie.
Paweł pozostawił pogrążoną w bólu żonę, Karolinę oraz dwie córeczki Michasię i Zuzię. Na stronie GoFundMe rozpoczęto zbiórkę pieniędzy na pomoc rodzinie oraz na wysyłkę ciała Andrzeja Marczyka do Polski. Więcej informacji znajdziecie tutaj.
BK
Pasy nie zapiete , Nie zatrzymali sie na STOP ??powinna rodzina wyplacic odszkodowanie drugiej stronie i to znaczne . Ulanska fantazja dala niezle efekty