W Los Angeles i okolicach trwa operacja amerykańskiego urzędu imigracyjnego (ICE), w ramach której zatrzymano już ponad 100 osób podejrzewanych o naruszenie prawa imigracyjnego.
Operacja rozpoczęła się w niedzielę. Sarah Rodriguez, rzeczniczka ICE, stwierdziła, że wymierzona jest w „osoby, które stwarzają zagrożenie dla krajowego bezpieczeństwa, bezpieczeństwa publicznego oraz bezpieczeństwa na granicy”. Nadmieniła, że w „idealnej sytuacji”, urząd imigracyjny współpracowałby z lokalną policją i więzieniami, ale Los Angeles uchodzi za „jurysdykcję, która nie współpracuje”. W związku z tym agenci ICE muszą stosować inne metody, przez które, jak twierdzi, na niebezpieczeństwo narażeni są funkcjonariusze, mieszkańcy i sami imigranci.
Departament Policji w Los Angeles (LAPD) oraz wiele innych kalifornijskich departamentów już jakiś czas temu zapowiedziało, że nie będzie współpracować z ICE. LAPD od dawna prowadzi politykę, która zakazuje funkcjonariuszom wypytywania podejrzanych o status imigracyjny.
Rodriguez zaznaczyła, że więcej szczegółowych informacji na temat trwającej operacji udzieli już po jej zakończeniu.
(hm)