Szkocka pisarka była jedynym pasażerem lotu z Glasgow na Kretę. Karon Grieve kupiła bilet na grecką wyspę za czterdzieści sześć funtów brytyjskich i myślała, że w najlepszym wypadku za te pieniądze dostanie miejsce z widokiem przy oknie.
Zazwyczaj na pokładzie samolotu z Glasgow w Wielkiej Brytanii na Kretę leci prawie dwustu pasażerów, ale ten lot był wyjątkowy. Karon Grieve była zaskoczona już podczas odprawy, kiedy okazało się, że oprócz niej w podróż udadzą się jedynie dwie osoby. Ostatecznie nie przybyły one na rejs i kobieta była jedyną pasażerką w samolocie. Została potraktowana jak VIP. Kapitan zwracał się specjalnie do niej i opowiadał o tym, co mijają po drodze. Karon Grieve powiedziała dziennikarzom że było to niezapomniane przeżycie. Przewoźnik tłumaczył, że nie jest rzadkością, iż pod koniec sezonu turystycznego lata do Grecji mniej osób i ogłosił, że ten lot był ostatnim na tej trasie w tym roku. Ksron Grieve leciała na Kretę, aby napisać tam powieść kryminalną.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Beata Kukiel-Vraila, Ateny/zr