Bez straty seta zakończyły udział w pierwszym turnieju World Grand Prix polskie siatkarki. W weekend Polki zagrają w turnieju w Ostrowcu Świętokrzyskim.
– Osiągnęliśmy wyniki, jakich oczekiwaliśmy. Zachowaliśmy odpowiedni poziom koncentracji i pokazaliśmy wielkie serce do gry – mówił po ostatnim spotkaniu turnieju w argentyńskim Neuquen z drużyną gospodarzy. To było trzecie wygrane przez Polki 3:0 spotkanie w tym turnieju, bo wcześniej w takich samym rozmiarach ograły Chorwatki i Kanadyjki. Dzień po ostatnim meczu Polki wyruszyły w powrót do kraju, który zakończy się… dopiero w środę. Biało-czerwone z Neuquen poleciały do Buenos Aires, gdzie osiem godzin musiały poczekać na samolot do Amsterdamu. Później czeka je kolejne długie oczekiwanie na przesiadkę i lot do Warszawy. Do Ostrowca Świętokrzyskiego, gdzie od piątku do niedzieli zagrają kolejno z Peru, Argentyną i Koreą Południową, biało-czerwone dotrą w nocy z wtorku na środę. – To będą trudne mecze i musimy się do nich dobrze przygotować. Najpierw jednak musimy odpocząć po tej podróży – powiedział Nawrocki. Prosto z Ostrowca biało-czerwone polecą na kolejny turniej, tym razem do Korei Południowej. Przypomnijmy, że imprezą docelową dla polskich siatkarek w tym sezonie będą Mistrzostwa Europy, które odbędą się na przełomie września i października w Gruzji i Azerbejdżanie.
(AIP)