23.1 C
Chicago
wtorek, 7 maja, 2024

Rzeszowianin znalazł kość nosorożca z epoki lodowcowej

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Okazały fragment czaszki, który znalazł mieszkaniec Rzeszowa wyglądał, jakby należał do dinozaura. Okazało się, że to kość nosorożca, najprawdopodobniej włochatego.

 

 

Mirosław Bereś z Rzeszowa powiadomił nas o niecodziennym znalezisku. Mężczyzna układa kostkę brukową. Zlecenie miał w Jarosławiu. W transporcie piasku z Łukawca wygrzebał kawałek ogromnej czaszki. – Wygląda to jak górna część nozdrza jakiegoś zwierzęcia – opisuje rzeszowianin. – Mierzy jakieś 60 na 30 centymetrów i dobrych parę kilo sobie waży. Jest wrażenie, jak się taki okaz trzyma w rękach, mając na uwadze, że może mieć nawet kilka milionów lat. Troszkę ciarki po plecach przechodzą – mówi podekscytowany. Chciałby, żeby to trafiło gdzieś do muzeum, dla potomności.

 

Na pierwszy rzut oka wykopalisko przypominało czaszkę dinozaura. – Zacząłem przeglądać Internet, co to może być – opowiada pan Mirosław. – Nie wiedziałem, że było aż tyle różnorakich dinozaurów. Przejrzałem 60 i dałem sobie spokój – śmieje się. Postanowił jednak dowiedzieć się, co to za kość i poszukać pomocy u specjalistów. Próbował dodzwonić się do Instytutu Archeologii Uniwersytetu Rzeszowskiego, ale bezskutecznie. Udało mu się skontaktować z Wydziałem archeologii Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, gdzie poradzili mu, by zadzwonił do Karpackiej Troi. Tu zainteresowano się jego odkryciem. – Na pewno nie jest to fragment kości dinozaura – po analizie zdjęć mówi Paweł Madej, kierownik trzcinickiego skansenu. – Jest to górny fragment czaszki, bez zębów i części mózgoczaszki, nosorożca. Prawdopodobnie włochatego. Z epoki lodowcowej. Na naszych ziemiach występowały tego typu zwierzęta. Nie jest to więc jakaś wielka sensacja czy rzadkie znalezisko, choć faktycznie fajne. Z pewnością bardziej zainteresuje paleontologów.Poszukaliśmy w Internecie informacji na temat nosorożca włochatego, którego nazwa brzmi: Coelodonta antiquitatis. Jak podaje Wikipedia, ten nieparzystokopytny ssak żył w plejstocenie, popularnie nazywanym epoką lodowcową. Występował na terenie Eurazji.

 

Zwierzę osiągało 2 metry wysokości i było długie aż na 5 m. Ważyło nawet ok. 3,5 tony. Nosorożec miał długą, gęstą, grubą, brązową sierść. Był zatem przystosowany do zimnego klimatu. Podobno żywił się trawą, porostami i turzycami. Na głowie i po bokach miał dwa spłaszczone rogi oraz jeden przedni o długości do metra. Wykorzystywał go do obrony, ale też poszukiwania pożywienia i wabienia partnera. Nosorożce włochate żyły samotnie lub w małych grupach. W krakowskim Muzeum Przyrodniczym Instytutu Systematyki i Ewolucji Zwierząt PAN można podziwiać unikatowy, jedyny na świecie, kompletny okaz z zachowaną skórą (choć bez włosia) i tkankami miękkimi. Kolejny znajduje się w Muzeum Przyrodniczym we Lwowie.

 

W 2004 r. pisaliśmy, że w Dwikozach dwójka gimnazjalistów na wagarach odnalazła fragment kręgosłupa prehistorycznego nosorożca: dużych rozmiarów kręgi. Chłopcy natrafili na nie, kiedy osunęła się ziemia na lessowym wzgórzu. Wcześniej na fragment czaszki nosorożca włochatego sprzed 12 tysięcy lat natrafił mieszkaniec Trzebuski.

TS/Beata Terczyńska (aip), Fot. Archiwum prywatne

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520