Ogromny pożar w jednym z centrów handlowych pod Moskwą. Ewakuowano już trzy tysiące osób. Słupy dymu i ognia widać z odległości wielu kilometrów.
Do groźnego pożaru doszło w niedzielę po południu w jednym z popularnych supermarketów Sindika, kilka kilometrów na północny-zachód od Moskwy, informuje Russia Today.
Nad miejscem zdarzenia krążą trzy helikoptery, które z powietrza dokonują zrzutów wody. W wyniku szybkiego rozprzestrzeniania się ognia wewnątrz marketu wybuchła panika. Według wstępnych informacji wszystkim klientom udało się opuścić płonący budynek. Pożar jest na tyle poważny, że władze zdecydowały o ewakuacji kilku tysięcy mieszkańców okolicznych bloków.
Na razie nie jest znana przyczyna wybuchu pożaru. Według agencji TASS, która powołuje się na świadków zdarzenia, w podziemnym parkingu wybuchło kilkanaście samochodów. Jednak są to na razie niepotwierdzone informacje.
Służby ratunkowe podały dotychczas informację o jednej osobie rannej. To mężczyzna, który musiał zostać odwieziony do szpitala w związku z długim przebywaniem w zadymionym pomieszczeniu .
Michał Kurowicki AIP