W rosyjskim Surgucie na Syberii, 8 osób zostało zaatakowanych nożem na ulicy. Wszyscy trafili do szpitali z ranami różnej głębokości.
Rzeczniczka miejscowej policji Sofia Jusina powiedziała Radiu Echo Moskwy, że o mężczyźnie w masce, który miał napadać na przechodniów w centrum miasta, poinformowali funkcjonariuszy świadkowie. Na miejsce przybył patrol policji. Przy próbie zatrzymania mężczyzna stawiał opór i został zastrzelony.
Ustalono tożsamość zabitego. Obecnie sprawdzana jest wersja, czy nie był on chory psychicznie. Wszczęto śledztwo z paragrafu kodeksu karnego mówiącego o „próbie zabójstwa”.
Funkcjonariusze wyjaśniają okoliczności zdarzenia i motywy działań. Policja w Surgucie została postawiona w stan alarmowy.
Niektóre miejscowe media twierdzą, że napadających w maskach było kilku, a zranionych mogło zostać ponad 10 osób.
Surgut to ponad 300-tysięczne miasto położone ponad 2 tysiące kilometrów na północny wschód od Moskwy . W regionie prowadzone jest wydobycie ropy, stąd też miasto należy do najbogatszych w Rosji.
IAR/newsru/echo moskwy/pp/nyg