Prokurator Generalny wystąpił do Marszałka Sejmu o wyrażenie zgody na pociągnięcie posła PO Stanisława G. do odpowiedzialności karnej w związku z zamiarem postawieniu mu dwóch nowych zarzutów. Jak wyjaśniła rzeczniczka Prokuratury Krajowej Ewa Bialik dotyczą one korupcji i prania brudnych pieniędzy. Wniosek, przygotowany z inicjatywy zachodniopomorskiego wydziału Prokuratury Krajowej, obejmuje również zastosowanie wobec podejrzanego środka zapobegawczego w postaci tymczasowego aresztowania.
Według prokuratury Stanisław G., wiceminister środowiska w rządzie PO-PSL, przyjął łapówkę w kwocie co najmniej 302 tysięcy 446 złotych, w tym apartament w Chorwacji. Według śledczych, Stanisław G., próbował zalegalizować pochodzenie nieruchomości, zorganizował fikcyjną umowę jej sprzedaży. Dokumenty dotyczące zakupu mieszkania zostały ujawnione w trakcie przeszukania w domu Stanisława G.
W kwietniu tego roku, po uchyleniu immunitetu posłowi Stanisławowi G. i wyrażeniu zgody na jego zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie, prokuratura zarzuciła posłowi popełnienia pięciu przestępstw, w tym trzech o charakterze korupcyjnym. Na wniosek prokuratora Sąd zastosował wobec niego areszt. Poseł Stanisław G. podejrzany jest o to, że jako wiceminister środowiska w Rządzie PO-PSL przyjął korzyść majątkową w postaci co najmniej 170 tysięcy złotych w gotówce od jednego z przedsiębiorców. Wiceminister miał też nakłaniać przedsiębiorcę do wręczenia dyrektorowi Zachodniopomorskiego Zarządu Melioracji łapówki w kwocie co najmniej 200 tysięcy złotych. Argumentował, że to warunek, aby firma przedsiębiorcy funkcjonowała i utrzymała się na rynku. Pieniądze zostały przekazane, a dyrektor Zachodniopomorskiego Zarządu Melioracji Tomasz P. jest obecnie jednym z głównych podejrzanych w śledztwie dotyczącym tzw. afery melioracyjnej.
W toku postępowania ustalono, że wygrywający przetargi przedsiębiorca – za radą ówczesnego wiceministra Stanisława G. – wręczał osobom decydującym o wynikach przetargów łapówki w wysokości 2-3 proc. wartości kontraktów. Jeden z nich, dotyczący modernizacji i odbudowy brzegów morskich oraz ochrony Mierzei Jamneńskiej, opiewał na prawie 21 milionów złotych. Kwoty łapówek sięgały kilkuset tysięcy złotych.
Prokuratura zarzuzca też Stanisławowi G. ujawnienie informacji niejawnych, przyjęcie innych łapówek w tym zegarków za zapewnienie stanowisk w IMiGW, a także plagiat w pracy doktorskiej.
Ogłoszenie nowych i uzupełnionych zarzutów posłowi Stanisławowi G. będzie możliwe, jeśli Sejm wyrazi zgodę na uchylenie mu immunitetu.
IAR/mt/jj