13.8 C
Chicago
piątek, 26 kwietnia, 2024

„Oczko” Bońka czyli 21 milionów złotych na reprezentację piłkarską

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

 

Na piłkarską reprezentację w nadchodzącym roku PZPN wyda 21 milionów złotych. Gdy Zbigniew Boniek wraz z Andrzejem Gowarzewskim prezentowali niedawno w stolicy księgę „Biało-czerwoni 1921-2018” zapowiedzieli, że w kolejnych latach opublikują wspólnymi siłami trzy inne albumy do serii. – Doszły nas słuchy, że już mówi się o nich „kareta Bońka”. Skoro tamto „kareta”, to 21 milionów jest „oczkiem” Bońka.

Dodajmy, oczkiem w głowie. Bo nic nie jest ważniejsze dla publicity i oceny działalności piłkarskiej centrali niż wyniki uzyskiwane przez kadrę, choć byśmy nie wiem jak bardzo wyśmiewali absurdalność tej prawdy. Może sobie spełniająca ważną społecznie rolę Sieć Obywatelska Watchdog walczyć w sądzie o udostępnienie rozliczenia przez PZPN wieloletnich dotacji z ministerstwa sportu i turystyki w wysokości 43 mln zł (zupełnie nie pojmuję, dlaczego związek tak zażarcie się przed tym broni; ujawniany co roku bilans niczego w tej kwestii nie wyjaśnia), ale dla przeciętnego kibica i tak liczyć się będzie tylko to, jak spożytkowane zostanie owe 21 „baniek”. Dla pełnej jasności – pieniądze przeznaczone na drużynę narodową nie pochodzą (a przynajmniej nie powinny pochodzić) z subwencji państwowych. To kasa zarobiona na boisku przez samych piłkarzy, głównie dzięki awansowi na mundial. FIFA, która z każdym rokiem staje się bogatsza, dzieli się wpływami z praw transmisyjnych i od sponsorów, stąd na uczestników turnieju w Rosji czeka aż 400 mln dolarów. Można dostać trzy do zera w każdym z trzech meczów grupowych, a i tak wywieść do domu okrągłe osiem milionów. Całkiem przyzwoita sumka na osłodę za ból goleni po faulach rywali i złorzeczenia kibiców. I niezły zwrot z inwestycji dla związku, który na przygotowania i pobyt kadry w pierwszej fazie turnieju wyda jakieś 4 mln dolarów. Nam trzy do zera razy trzy na szczęście nie grozi, choćby nie wiem jak Senegal, Kolumbia i Japonia się sprężały. Oczekujemy raczej na przedłużenie pobytu drużyny Adama Nawałki w pięknym kurorcie Soczi w oczekiwaniu na kolejny mecz po wyjściu z grupy. Piękny, bo kojarzący się nam od blisko czterech lat z dwoma złotymi medalami Kamila Stocha na skoczni.

 

Krzysztof Kawa (AIP)

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520