Dwa dzieła pędzla weneckiego mistrza – Domenica Tintoretta można od dziś oglądać na Zamku Królewskim w Warszawie. Obrazy pokazywane w ramach cyklu Galeria jednego obrazu, przedstawiają św. Jana Chrzciciela oraz św. Jana Ewangelistę.
Dzieła u weneckiego malarza zamówił jeden z największych mecenasów sztuki w Rzeczypospolitej końca XVII wieku – Jan Zamoyski. Kurator wystawy Artur Badach wyjaśnia, że chciał on, by zdobiły nową świątynię – kolegiatę w Zamościu, która miała być pomnikiem chwały całego rodu. Jak dodaje, budynek miał stanowić mauzoleum rodowe i ze względu na rangę miejsca, zamówienie na malowidła zdobiące ołtarz główny złożono w cieszącym się wówczas sławą weneckim warsztacie.
Domenic Tintoretto był autorem całego programu ikonograficznego ołtarza głównego kolegiaty. Największy obraz przedstawiać miał Zmartwychwstałego Chrystusa ze św. Tomaszem Apostołem, malowidła w partiach bocznych: św. Jana Chrzciciela i św. Jana Ewangelistę, a wizerunek w zwieńczeniu – Boga Ojca. W zamojskiej kolegiacie dzieła weneckiego malarza pozostawały do roku 1781 – przypomina Artur Badach. Jak dodaje, później zdecydowano się je przenieść do kościoła w Tarnogrodzie, miejscowości na terenie ordynacji zamojskiej. Mówi, że podczas przenosin zaginęły dwa malowidła z części środkowej ołtarza, a do Tarnogrodu trafiły tylko przedstawienia świętych Janów. „Ta kwestia do dzisiaj nie została wyjaśniona” – zaznacza Artur Badach.
Zachowane w Tarnogrodzie dzieła Tintoretta są ostatnią pozostałością fundacji Jana Zamoyskiego.
Dotychczas warszawska publiczność miała okazję podziwiać obrazy weneckiego malarza tylko raz – na wystawie zorganizowanej w 1968 r.
Do końca miesiąca obrazy można obejrzeć bezpłatnie w ramach trwającej akcji „Darmowy Listopad w rezydencjach królewskich”. Patronat nad pokazem objęło Polskie Radio.
IAR/ Agata Woźniak/dw
fot.pixabay.com