11 C
Chicago
czwartek, 25 kwietnia, 2024

Niemcy: Krajobraz po wyborach do Bundestagu

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

W Niemczech trwają rozmowy na temat powstania koalicji. Angela Merkel zapowiedziała rozmowy ze wszystkimi parlamentarnymi frakcjami z wyjątkiem Alternatywy dla Niemiec i Lewicy. Wyraziła wolę negocjacji z liberałami, Zielonymi, ale również z socjaldemokratami – pomimo ich zapowiedzi przejścia do opozycji. 

„To jest bardzo ważne, aby Niemcy także w przyszłości miały silny i stabilny rząd” – powiedziała w Berlinie Angela Merkel, tłumacząc, dlaczego zamierza budować szerokie poparcie dla swojego gabinetu.
Niemiecka liberalna partia Wolna Partia Demokratyczna (FPD) zapowiada rozmowy na temat potencjalnej kolacji powyborczej z obozem dotychczasowej kanclerz Angeli Merkel, a także z partią Zielonych. Przedstawiciele liberałów podkreślają, że oczekują zmian w składzie w rządu.
Jak podkreślił wiceprzewodniczący Wolnej Partii Demokratycznej, nie zależy mu na koalicji „za wszelką cenę”. Z kolei lider FDP Christian Lindner powiedział, że konieczne są zmiany w niemieckiej polityce dotyczącej energii. Podkreślił również, że na nowo trzeba zdefiniować stanowisko Niemiec w sprawie strefy euro.
Z kolei Partia Zielonych oświadczył , że warunkiem jej uczestnictwa w przyszłej koalicji jest zapewnienie realizacji zobowiązań paryskiego porozumienia klimatycznego.
Wejście SPD do rządowej koalicji stanowczo wykluczył jej Martin Schultz. W kwaterze głównej partii oświadczył: „Podjęliśmy już decyzję, jesteśmy opozycją w tym kraju. Jest zupełnie jasne, że w demokracji być może opozycja jest ważniejszą siłą niż rząd. To właśnie opozycja wskazuje rządowi co robi źle”. Martin Schulz zakreślił już ramy przyszłych sporów z gabinetem Angeli Merkel: informatyzację społeczeństwa, proces jego starzenia się, migrację. Jego zdaniem w czasach tzw. wielkiej koalicji miejsca na merytoryczny spór nie było.
Utworzenie koalicji o nazwie „Jamajka” – od barw partyjnych – złożonej z CDU/CSU, Zielonych i liberałów nie będzie proste, gdyż nie tylko potencjalne ugrupowania koalicyjne stawiają warunki, ale również bliźniacza do CDU – bawarska CSU. Część mediów zaczyna spekulować o rządzie mniejszościowym, a w przypadku zablokowania rozmów koalicyjnych nawet o konieczności powtórzenia wyborów. Kanclerz zapewniła, że nie dopuści do takiego scenariusza.
W poszczególnych frakcjach zapadły pierwsze decyzje personalne. Angela Merkel zaproponowała, aby stanowisko szefa frakcji CDU w Bundestagu ponownie objął Volker Kauder. Z kolei Martin Schulz chce, aby przewodniczącą frakcji SPD została obecna minister pracy Andrea Nahles. Do rozłamu doszło natomiast w ugrupowaniu, które sprawiło w wyborach największą niespodziankę – Alternatywie dla Niemiec (AfD). Przewodnicząca antyislamskiej partii Frauke Petry zapowiedziała, że nie zamierza należeć do klubu poselskiego swojej partii. Skrytykowała za radykalizm jej współliderów; ci z kolei wezwali ją do opuszczenia szeregów partii.
W komentarzach we Francji przeważają dwa aspekty niemieckich wyborów: spadek popularności CDU i wejście do Bundestagu skrajnej prawicy, które wskazują na zmianę pejzażu politycznego nad Renem. Również brytyjska prasa zauważa, że Angela Merkel wychodzi osłabiona ze zwycięskich wyborów. Sukces stawia zaś pod znakiem zapytania przyszłość całej Unii – podkreślają komentatorzy nad Tamizą. Zdaniem rosyjskich mediów przyszłe stosunki niemiecko-rosyjskie nie ulegną zasadniczej zmianie. Opierać się będą na współpracy gospodarczej i politycznym dystansie. Włoska prasa zwraca uwagę na niepewny los dalszej europejskiej integracji. Według włoskich komentatorów pierwszą ofiarą nowego politycznego rozdania w Niemczech będzie idea zacieśniania współpracy w obrębie strefy euro.
Federalna Komisja Wyborcza podała wstępne wyniki wyborów do Bundestagu. Izba niższa niemieckiego parlamentu liczyć sobie będzie 709 posłów i wejdzie do niego 6 ugrupowań. Wyniki okazały się rozczarowaniem dla największych partii: Chadecy zdobywając 33 procentowe poparcie, uzyskali najgorszy wynik od 1949 roku. Z kolei dla ich rywali z SPD wynik 20-procentowy jest najgorszy w historii.

Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/wcześ./mt/dw

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520