Chociaż whisky kojarzy się z czymś zupełnie innym, niż skuteczny lek na przeziębienie, to jednak badania nie pozostawiają wątpliwości. Jak wynika z najnowszych badań, niewielką ilością tego trunku można zwalczyć pierwsze objawy przeziębienia.
Chociaż na świecie nie ma jednego sprawdzonego sposobu na skuteczną walkę z przeziębieniem, to niewielka ilość whisky może naprawdę zdziałać cuda.
Gorąca woda w połączeniu z niewielką ilością alkoholu pomaga odetkać zatkany nos. „Alkohol nieco rozszerza naczynia krwionośne, co ułatwia błonie śluzowej zwalczyć infekcję” – tłumaczył w wywiadzie dla ABC News doktor William Schaffner z wydziału medycyny prewencyjnej na Uniwersytecie Medycznym Vanderbilt.
Oczywiście należy spożywać lekarstwo z głową i nie przesadzać z ilością spożywanego alkoholu. Trzeba pamiętać, że alkohol oprócz wspomnianych plusów ma również właściwości moczopędne. Pozbywając się dużej ilości wody z organizmu, odwadniamy się, co prowadzi do ogromnego bólu głowy. Drink „Hot Toddy” to dobry sposób na przeziębienie, ale należy go spożywać w małych ilościach.
Red.AIP