Minister spraw zagranicznych apeluje do polityków i dyplomatów o wyważone wypowiedzi w sprawie stosunków polsko-izraelskich. Jacek Czaputowicz mówił o tym polskim dziennikarzom w samolocie w drodze do Macedonii.
Szef polskiej dyplomacji był pytany o niedawną wypowiedź izraelskiej ambasador w Polsce. W czasie warszawskich uroczystości rocznicowych Marca’68 Anna Azari mówiła, że w ostatnich dniach miała okazję przekonać się, jak łatwo w Polsce wzniecić nastroje antysemickie. Minister Jacek Czaputowicz nie odniósł się bezpośrednio do tych słów. Zasugerował jednak, że atmosfera w stosunkach polsko-izraelskich poprawiła się i zaapelował o wyważone wypowiedzi w tej sprawie. “Należy raczej tonować wypowiedzi. Przedstawiciele władz czy też dyplomacji powinni starać się szukać koncyliacyjnego języka w sprawach wzajemnych relacji. W większości wypadków ma to miejsce. Widać także komentarze w prasie izraelskiej, bardziej wyważone niż na początku tego konfliktu, czemu służyła wizyta grupy roboczej pod kierunkiem pana ministra Cichockiego” – dodał minister Czaputowicz.
Szef polskiej dyplomacji poinformował, że na razie nie ma ustalonej daty kolejnego spotkania polskiej i izraelskiej grupy roboczej, powołanych w lutym przez premierów obu krajów.
Konflikt Polski i Izraela rozpoczął się po tym, jak parlament w Warszawie zaakceptował nowelizację ustawy o IPN. Przewiduje ona m.in kary grzywny lub więzienia dla osób, które przypisują Polsce współodpowiedzialność za zbrodnie hitlerowców w czasie II wojny światowej. Prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację, ale odesłał kilka jej przepisów do Trybunału Konstytucyjnego.
Ustawa wywołała protesty w Izraelu. Miejscowe władze wraz z historykami i intelektualistami apelowały do polskich władz o zmiany w przepisach, bo uważają ustawę za fałszowanie historii. Polskie władze tłumaczyły, że chodzi tu o obronę dobrego imienia Polski.
Zaniepokojenie nowymi przepisami wyraził także amerykański Departament Stanu.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Wojciech Cegielski, Skopje/sk