System szkół publicznych w Seattle wszczął śledztwo w sprawie incydentu, w którym ochroniarz gimnazjum przewrócił źle zachowującego się ucznia.
Seattle Public Schools informuje, że prowadzi dochodzenie, które ma wykazać, „czy użyto właściwych procedur”. Do zdarzenia doszło 16 lutego, a wszystko zarejestrowała kamera ochrony.
12-latek skarżył się potem na ból pleców i został zabrany do szpitala. Lekarze nie zdiagnozowali żadnego poważnego urazu.
Matka ucznia podkreśliła, że jest zła z powodu użycia siły przez ochroniarza. Po tym incydencie przeniosła syna do innej szkoły.
(mcz)