King Szczecin w sobotę zatrudnił nowego trenera na sezon 2017/2018. Budzinauskas zastąpi Marka Łukomskiego, a jego asystentem zostanie Łukasz Biela.
Mindaugas Budzinauskas od kilku tygodni był kandydatem numer jeden do przejęcia szczecińskiego zespołu. Negocjacje w sobotę zakończyły się podpisaniem umowy, którą trener parafował razem z Krzysztofem Królem, szefem szczecińskiego klubu. Budzinauskas od dwóch lat był trenerem Polpharmy Starogard. W ostatnim sezonie awansował do play-offów, a w ćwierćfinale „Kociewskie Diabły” przegrały (1:3) ze Stelmetem Zielona Góra. Play-ff będzie też celem Litwina w Szczecinie. – Cieszę się, że będę mógł w nadchodzących rozgrywkach odpowiadać za grę Wilków Morskich. Mam nadzieję, że zespół, który uda nam się zbudować w Szczecinie będzie dostarczał szczecińskim kibicom wielu pozytywnych emocji i powodów do radości – mówi Mindaugas Budzinauskas. W zakończonym sezonie 2016/17 trenerem Kinga był Marek Łukomski. Szczeciński szkoleniowiec nie awansował z Wilkami do play-off i umowa nie została przedłużona. Mindaugas Budzinauskas ma 44 lata. Jako rzucający obrońca bądź skrzydłowy grał na początku kariery w litewskich klubach. W 2001 r. trafił do Stali Ostrów. Po przeszło rocznej przygodzie na krótko wrócił do ojczyzny, a następnie grał w Słowenii, Polpharmie (2004 r.), Grecji, Francji, Ukrainie, Szwecji. W 2009 r. trafił na krótko do Sportino Inowrocław, ale tak jak w poprzednich klubach nie zagrzał na dłużej miejsca w klubie. W Sportino był grającym asystentem trenera, a od 2011 r. samodzielnie pracował jako trener. W 2012 r. wrócił do Polpharmy i wprowadził ją do play-off, ale po sezonie wrócił na Litwę na dwa sezony…
(AIP)