Mężczyzna oskarżający o wykorzystywanie seksualne byłego burmistrza Seattle Eda Murraya domaga się od miasta miliona dolarów odszkodowania. Zarzuca mu, że nie wszczęło śledztwa, kiedy on i kilku innych mężczyzn zaczęło głośno mówić o molestowaniu.
Jeff Simpson nadmienił, że całą sprawę zamierza skierować do sądu i to ława przysięgłych zdecyduje, jak wysokie powinien otrzymać odszkodowanie. Podkreślił, że może ono przekroczyć milion dolarów.
Ani miasto, ani adwokat Murraya nie odniósł się w środę do roszczeń Simpsona. 62-latek zaprzecza, jakoby kogokolwiek molestował, ale w ubiegłym roku podał się do dymisji, kiedy wykorzystywanie zarzucił mu piąty mężczyzna, jego kuzyn.
Delvonn Heckard, jedyny jak dotąd mężczyzna, który wkroczył na drogę sądową przeciwko Murrayowi, zmarł w ubiegły piątek, prawdopodobnie z powodu przedawkowania narkotyków.
(mcz)