Jutro Komisja Europejska ma ogłosić, że rozpoczyna postępowanie przeciwko Polsce o naruszenie unijnego prawa w związku z ustawą o Sądzie Najwyższym – dowiedziało się nieoficjalnie Polskie Radio. Stanie się tak na wniosek wiceszefa Komisji Europejskiej Fransa Timmermansa, który uważa, że ustawa narusza niezależność Sądu Najwyższego.
Argumentuje, że jego sędziowie są nieusuwalni. Zgodnie z ustawą, 3 lipca część sędziów będzie musiała przejść na emeryturę, jeśli nie poprosi prezydenta o przedłużenie im kadencji. Rozpoczęcie postępowania oznacza, że teraz w oficjalnym liście Komisja poprosi Polskę o wprowadzenie zmian do ustawy. Jeśli tak się nie stanie, Komisja skieruje pozew przeciwko Polsce do unijnego Trybunału Sprawiedliwości i – co wielce prawdopodobne – także z prośbą o zablokowanie ustawy do czasu ostatecznego wyroku. O to postępowanie był pytany premier Mateusz Morawiecki podczas szczytu w Brukseli. Odpowiedział, że jeśli Komisja uruchomi procedurę, Polska się do niej odniesie. „Będziemy bardzo skrupulatnie i bardzo drobiazgowo, bardzo konkretnie przedstawiali nasze racje w nowej procedurze, jeśli taka procedura się pojawi” – powiedział szef polskiego rządu. Wykluczył wprowadzenie zmian do ustawy i kolejnych korekt do reformy. „Zasadniczo to jest koniec. Nie zamierzamy wycofywać się z tej reformy” – dodał premier. Zmian w reformach oczekuje wiceszef Komisji Frans Timmermans, który powtórzył swoje stanowisko przed południem, podczas dyskusji o Polsce na posiedzeniu komisji swobód obywatelskich Parlamentu Europejskiego.
IAR/B.Płomecka&K.Darmoros/Bruksela/em/sk