– W 2013 r. kiedy PiS zgłaszał wniosek o wotum nieufności dla tego rządu nie znaliśmy jeszcze taśm, ale trafnie go ocenialiśmy – mówił dziś Jarosław Kaczyński.
Lider PiS mówił, że jego partia nie jest anty-Platformą, ale ma realne projekty, jak już dziś poprawić warunki życia Polaków. – Proponujemy, żeby polska władza, żeby polskie prawo przypomniało sobie o swoich obowiązkach w gospodarce – mówił Kaczyński. Przekonywał, że we wszystkich krajach, które się rozwinęły gospodarczo, państwo wspierało rozwój gospodarczy. Podkreślał, że wielką siłą jest przedsiębiorczość Polaków, tych, którzy prowadzą własną działalność gospodarczą i tych, którzy mogliby prowadzić własne przedsiębiorstwa, ale uniemożliwiają im to przepisy. Przypominał o złym wykorzystaniu środków unijnych.
Bilion czterysta miliardów złotych – taką kwotę Kaczyński obiecał na inwestycje. Mówił, że trzeba zreformować państwo polskie.
– Polakom potrzebne jest poczucie godności, która jest im odbierana. Jesteśmy przedmiotem globalnej kampanii, w której Polacy są stawiani na równi z hitlerowskimi Niemcami, przypisywane im są niepopełnione zbrodnie – mówił Kaczyński.
Tomasz Plaskota AIP